Reklama

Minister Ziobro przegrał proces z sędzią Morawiec. MS: będzie apelacja

Ministerstwo Sprawiedliwości zapowiedziało, że złoży niezwłocznie apelację od wczorajszego wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie w sprawie z powództwa sędzi Beaty Morawiec.

Aktualizacja: 31.01.2019 12:56 Publikacja: 31.01.2019 12:37

Zbigniew Ziobro

Zbigniew Ziobro

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

mat

W środę warszawski Sąd Okręgowy nakazał Zbigniewowi Ziobrze przeprosić byłą prezes Sądu Okręgowego w Krakowie.

W listopadzie 2017 r. Ziobro odwołał sędzię Morawiec z funkcji prezesa SO w Krakowie, o czym poinformował w komunikacie. Treść komunikatu i kontekst, w jakim padły słowa o odwołaniu, miały naruszyć dobra osobiste byłej prezes.

Dzisiaj Ministerstwo Sprawiedliwości zapowiedziało złożenie apelacji, bo jak tłumaczy nie podziela stanowiska sądu i uważa, że orzeczenie może nieść negatywne konsekwencje dla wyjaśniania nieprawidłowości ujawnianych w sądach w całym kraju.

- Przedstawione w uzasadnieniu orzeczenia argumenty faktycznie zdejmują z prezesów wszystkich sądów odpowiedzialność za nadzór nad dyrektorami tychże sądów, mimo że ta odpowiedzialność wynika wprost z przepisów Ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych obowiązujących przed nowelizacją - czytamy w oświadczeniu Ministerstwa Sprawiedliwości. Jak wskazano dalej, rodzi to na przyszłość niebezpieczne skutki dla rozstrzygnięć w sprawach o charakterze pracowniczym, cywilnym, a nawet karnym, dając możliwość dalszego kwestionowania odpowiedzialności prezesów sądów za brak dostatecznego nadzoru nad dyrektorami. - Ma to szczególne znacznie w kontekście prowadzonych postępowań prokuratorskich i sądowych związanych z ujawnianymi w ostatnich latach licznymi przypadkami przestępstw o charakterze finansowym w sądach w całym kraju - podkreślono.

MS nie zgadza się ze stwierdzeniem wyrażonym w ustnym uzasadnieniu wyroku, że „prezes sądu nie ma żadnych uprawnień do sprawowania nadzoru nad dyrektorem". - To stwierdzenie prowadzi do absurdalnego wniosku, że to dyrektorzy kierowali sądami, a nie prezesi - wskazuje resort sprawiedliwości.

Reklama
Reklama

Ministerstwo wyjaśnia, że ustawa – Prawo o ustroju sądów powszechnych przed jej nowelizacją stanowiła, że prezes sądu kieruje sądem, jest zwierzchnikiem służbowym dyrektora sądu i może występować do Ministra Sprawiedliwości o jego odwołanie w przypadku stwierdzenia nieprawidłowości. - Nakładała tym samym na prezesów sądów obowiązek interesowania się działalnością dyrektorów i ich nadzorowania - zauważa MS.

- Brak odpowiedniego nadzoru ze strony prezes Sądu Okręgowego w Krakowie Beaty Morawiec nad działalnością dyrektora tego sądu, który został zatrzymany pod zarzutem przestępstw o charakterze korupcyjnym, został wymieniony w komunikacie Ministerstwa Sprawiedliwości z 27 listopada 2017 roku jako tylko jeden z powodów odwołania z funkcji prezes Morawiec - podkreślono.

Podatki
Skarbówka ostrzega uczniów i studentów przed takim „dorabianiem"
Sądy i trybunały
Awantura na posiedzeniu Trybunału Stanu. „Proszę zdjąć togi i tam siąść"
Prawo karne
„Szon patrole” to nie zabawa. Prawnicy mówią, co i komu za nie grozi
Rzecz o prawie
Joanna Parafianowicz: Rynkowe rozterki adwokatów
Sądy i trybunały
TSUE wydał ważny wyrok w sprawie tzw. neo-sędziów i Izby Kontroli Nadzwyczajnej
Reklama
Reklama