"Pamiętajmy o swoich dziadkach, rodzicach i samotnych sąsiadach. Rozmawiajmy z nimi, przestrzegajmy i opowiadajmy historie dotyczące różnych metod oszustw, aby chronić ich przed przestępstwem" – apeluje policja.
Starsza mieszkanka Nysy na Opolszczyźnie odebrała telefon. Mężczyzna, który dzwonił, przedstawił się jako krewny.
- Powiedział, że jej wnuk potrzebuje pieniędzy na natychmiastowe leczenie. Trafił do szpitala i musi dostać szczepionkę na koronawirusa – podaje nyska policja.
Po chwili do rozmowy włączyła się kobieta, która podawała się za lekarkę. Zapewniła mieszkankę Nysy, że pieniądze na pewno przeznaczone zostaną na leczenie wnuka.
Starsza pani uwierzyła oszustom, bo górę u niej wzięła troska o najbliższą osobę. Kobieta, zgodnie z instrukcją, wyrzuciła przez okno 75 tysięcy złotych. Dopiero po kontakcie z bliskimi dowiedziała się, że padła ofiarą przestępstwa.