Śmiertelna samowola na Rusińskim Wierchu

Właściciel drewnianego pawilonu, którego zerwany siłą wiatru dach zabił trzy osoby nie miał pozwolenia na budowę, a grunt na którym postawiono pawilon był rolnym. Nie mogło na nim więc nic powstać - ustaliła „Rzeczpospolita”.

Publikacja: 11.02.2020 09:29

Śmiertelna samowola na Rusińskim Wierchu

Foto: stock.adobe.com

W poniedziałek przed godz. 11 na stoku narciarskim Rusiński Wierch z Bukowinie Tatrzańskiej silny wiatr zerwał dach z budynku wypożyczalni sprzętu narciarskiego. Uderzył on w grupę osób, które stały na parkingu - to rodzina z Warszawy, która przyjechała tu na ferie. Dwie z nich zginęły na miejscu (15-letnia dziewczynka i jej 52-letnia matka). Trzecia ofiara - 21-letnia córka kobiety - zmarła w szpitalu w wyniku odniesionych obrażeń.

Władze stacji RusińSki wydały oświadczenie, że wypożyczalnia nie należała do nich. „Została ona wzniesiona na prywatnym gruncie poza administrowanym przez Stację Narciarską terenem" - tłumaczą w oświadczeniu.

Jak ustaliła „Rzeczpospolita” drewniany pawilon został wzniesiony bez pozwolenia jakie musi wydać wydział budownictwa starostwa powiatowego w Zakopanem. To wstępne ustalenia służb, które badają przyczynę tragedii jaka w poniedziałek wydarzyła się w Bukowinie Tatrzańskiej. - Taki wniosek nie wpłynął do wydziału - mówi nam osoba zbliżona do śledztwa. Mało tego. Gdyby wpłynął i tak zostałby odrzucony bo grunt na którym postawiono konstrukcję to teren rolny a nie budowlany.

W ubiegłym roku Główny Urząd Nadzoru Budowlanego podał, że według ich szacunków w Polsce może być nawet pół miliona budynków, które są samowolą budowlaną. Najwyższa Izba Kontroli we wrześniu alarmowała, że inspektoraty nadzoru budowlanego nie prowadziły skutecznie postępowań kontrolnych i egzekucyjnych samowolek a działania podejmowano najczęściej dopiero w odpowiedzi na informacje o nielegalnej budowie przekazywane przez osoby trzecie. Jednak, zdaniem NIK postępowania kontrolne lub egzekucyjne wszczynane były z opóźnieniem albo wcale. Nieskuteczność działań organów nadzoru budowlanego wynikała m.in. ze złej sytuacji finansowej i dużej rotacji kadr w inspektoratach nadzoru budowlanego a także uzależnienia od samorządu. Według NIK istnieje duże ryzyko konfliktu interesu, szczególnie w miastach na prawach powiatu, które „wiąże ręce” inspektorom budowlanym.

Także obowiązujące przepisy nie gwarantują skutecznego nadzoru budowlanego w Polsce. 

W żadnym ze skontrolowanych inspektoratów nie stworzono systemu, który pozwalałby na zapobieganie powstawaniu samowoli budowlanych, ich wykrywanie oraz sprawne podejmowanie odpowiednich działań. Według NIK działania kontrolne podejmowano najczęściej w odpowiedzi na spływające do inspektoratów skargi albo w ramach działań sezonowych, gdzie kontrola dotyczyła np. obiektów wypoczynkowych dla dzieci przed feriami letnimi czy zimowymi.

Aż 18 z 22 inspektoratów w trakcie postępowań skargowych naruszało obowiązujące przepisy. Działania - takie jak kontrola czy choćby weryfikacja informacji - były podejmowane dopiero po miesiącu, a w skrajnym przypadku nawet po 1,5 roku od ich wpływu do inspektoratów (PINB Grodzki we Wrocławiu). Zdarzało się, że inspektoraty w ogóle nie reagowały na złożone skargi. Tak było - zdaniem Najwyższej Izby Kontroli - m.in. w PINB Zakopane, który nie zrobił nic w odpowiedzi na 10 z 40 objętych kontrolą skarg, z których 8 dotyczyło samowoli budowlanej. Niektóre ze skarg, wobec których nie podjęto żadnych działań pochodziły z 2015 i 2016 r.

W poniedziałek przed godz. 11 na stoku narciarskim Rusiński Wierch z Bukowinie Tatrzańskiej silny wiatr zerwał dach z budynku wypożyczalni sprzętu narciarskiego. Uderzył on w grupę osób, które stały na parkingu - to rodzina z Warszawy, która przyjechała tu na ferie. Dwie z nich zginęły na miejscu (15-letnia dziewczynka i jej 52-letnia matka). Trzecia ofiara - 21-letnia córka kobiety - zmarła w szpitalu w wyniku odniesionych obrażeń.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?
śledztwo
Ofiar Pegasusa na razie nie ma. Prokuratura Krajowa dopiero ustala, czy i kto był inwigilowany