Sędziowie z Opola wzywają sędziów z KRS do ustąpienia
SA-SD stwierdził, że w swoim postępowaniu sędzia Majcher nie uchybiła żadnemu przepisowi prawa. Podkreślał także, że zebrany w sprawie materiał dowodowy nie uprawdopodobnił niedochowania przez sędzię jakichkolwiek obowiązków. W dodatku uznał za niewiarygodne zeznania osoby zawiadamiającej Prokuraturę Krajową o możliwości popełnienia przestępstwa przez sędzię. Dopóki w sprawie nie wypowie się ID ta decyzja pozostaje w mocy. Wkrótce jednak dzisiejsze zasady pozbawiania immunitetu mogą być nieaktualne. Powód?
Prawo i Sprawiedliwość w swoim programie zapowiada, że jeśli partia uzyska odpowiednią większość - zwróci się do Sejmu o zmianę art. 181 Konstytucji, a także przepisów ustawowych odnoszących się do prokuratorów "w ten sposób, by immunitet sędziów i prokuratorów został zniesiony". Zastrzeżeniem ma być specjalny tryb procedowania w razie wszczęcia postępowania karnego wobec sędziego lub prokuratora. Decyzje o wszczęciu postępowania miałby podejmować Prokurator Generalny, a decyzje o tymczasowym aresztowaniu – Sąd Najwyższy (a w nim jak wszystko na to wskazuje właśnie Izba Dyscyplinarna).
Co daje sędziemu immunitet? Prawo o ustroju sądów powszechnych wyraźnie stanowi, że sędzia nie może być zatrzymany ani pociągnięty do odpowiedzialności karnej bez zezwolenia właściwego sądu dyscyplinarnego. Zasada ta nie dotyczy zatrzymania w razie ujęcia sędziego na gorącym uczynku przestępstwa ale tylko w sytuacji gdy zatrzymanie jest niezbędne do zapewnienia prawidłowego toku postępowania. Do czasu wydania uchwały zezwalającej na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej wolno podejmować tylko najpilniejsze czynności. Sąd dyscyplinarny zezwala na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej, kiedy zachodzi dostatecznie uzasadnione podejrzenie popełnienia przez niego przestępstwa.
Sędziowie w zdecydowanej większości nie mają wątpliwości: to osłabienie sędziowskiej niezawisłości.
– W obecnej sytuacji zrezygnowanie z immunitetu sędziów osłabi gwarancje niezależności sędziów. W efekcie to politycy będą decydować, którego sędziego w dogodnym czasie, odsunąć od orzekania pod pozorem zarzutów karnych – mówi sędzia Bartłomiej Przymusiński, rzecznik Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia.