Reklama

Warzecha: Dwie strony tego samego kompleksu

Mike Tyson jako promotor Powstania Warszawskiego to fatalny pomysł – twierdzi Łukasz Warzecha.

Aktualizacja: 01.08.2018 19:54 Publikacja: 31.07.2018 18:26

Warzecha: Dwie strony tego samego kompleksu

Foto: mat. prasowe

Daję słowo, że do filmu z Mikiem Tysonem, mówiącym o Powstaniu Warszawskim, podszedłem bez uprzedzeń. Więcej nawet – z pewnym z góry założonym entuzjazmem. Do Powstania Warszawskiego jako wydarzenia militarnego i politycznego mam stosunek bardzo krytyczny, ale zarazem uważam, że powstańcom należy się najwyższy szacunek, a popularyzacja wiedzy o powstaniu za granicą może być istotnym elementem budowania polskiej narracji historycznej, korzystnej dla państwa polskiego jako instrument w polityce zagranicznej.

Pozostało jeszcze 92% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Materiał Promocyjny
UltraGrip Performance 3 wyznacza nowy standard w swojej klasie
Kraj
Nowe autobusy z Warszawy do rosyjskiego Królewca. Będą woziły powietrze?
Warszawa
Zamiast do KO przejdą do nowej partii? „Są zapytania od działaczy Nowoczesnej”
Kraj
Nowy synonim luksusu na Woli. Tak będzie w apartamentowcu M7
Materiał Promocyjny
Raport o polskim rynku dostaw poza domem
Kraj
Fuzja trzech partii. Czy warszawska Platforma skonsumuje swoje przystawki?
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Reklama
Reklama