- Tak to możemy dzisiaj spokojnie ocenić: rzeczywiście mieliśmy do czynienia z puczem - stwierdziła szefowa Kancelarii Premiera Rady Ministrów Beata Kempa w TVP Info.
Oceniła, że w ciągu 11 lat posłowania nie widziała smutniejszych obrazków niż te, które można było obserwować podczas protestów przed Sejmem, a protestujący za swoje "chamskie i porażające zachowania" powinni przeprosić.
Według Kempy, opozycja chciała zablokować ustawę budżetową, czyli m.in. podwyżki dla policjantów i nauczycieli oraz obniżenie wieku emerytalnego, ale przede wszystkim - ustawę dezubekizacyjną. Jej zdaniem, ustawa ta oznacza przywrócenie "sprawiedliwości dziejowej".
Jak powiedziała Beata Kempa, to kartka wyborcza zdecydowała o wyborze "takiego, a nie innego programu" i ma nadzieję, że po Nowym Roku rząd będzie mógł nadal realizować "program, na który umówił się z Polakami".
Zdaniem Kempy, opozycja nie uznaje wyników demokratycznych wyborów i występuje w obronie interesów "bardzo wąskiej grupy, która utraciła przywileje". Ale też jej problemem jest wewnętrzna walka o przywództwo.