Drugie W to wegetarianie. Ci z pamiętnego wywiadu ministra dla niemieckiego tabloidu "Bild", którym towarzyszyli również zagrażający Zachodowi rowerzyści. Wywiad dowiódł, że Witold Waszczykowski przyjął założenie, iż szef dyplomacji nie musi być dyplomatą, może się skupić na barwnej publicystyce. Założenie jest raczej błędne, zwłaszcza w czasach, gdy świat się wali, wymaga powagi i poważnych działań, ale bez niego nie da się zrozumieć WW.

Trzecie W to Wielka Brytania. Na nią minister postawił w swoim pierwszym expose. Ona miała być naszym głównym partnerem w Europie, bo przecież nie mogły być nim Niemcy, w których wychodzi "Bild". Trzeba przyznać, że w expose brał pod uwagę wystąpienie Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, a mimo to przyznał jej status najważniejszego sojusznika. Sytuacja na Zachodzie jest dynamiczna, jeżeli w kluczowych krajach UE, takich jak Francja, do władzy dojdą jej przeciwnicy, to wybór Witolda Waszczykowskiego może się okazać nie tak nierozsądny, jak się wydawał prawie rok temu.

Czwarte W to Wschód. Ten postradziecki. Na tym terenie Polska porusza się ostrożnie, na tyle na ile sytuacja (i przeciwnik) pozwala. Skoro trochę otwiera się Białoruś, to Polska sonduje, co z tego wynika, i też się otwiera. W czasie oczekiwania na nowy podział świata, który zarysują Trump z Putinem, to sensowne działanie.

Piąte W to Wyszehrad. Wbrew temu, co twierdzi większość polskich i nie tylko polskich publicystów, uważam, że te cztery kraje łączy coś więcej niż niechęć do narzucanych kwot uchodźców. Łączy je przede wszystkim chęć uczestniczenia w zachodnim śnie, którego głównym elementem jest polepszanie się z pokolenia na pokolenie poziomu życia (a przyjmowanie imigrantów z Bliskiego Wschodu może temu przeszkodzić). Wyszehrad to też element lansowanej przez PiS współpracy regionalnej. Innym jej elementem (niestety nie na W) jest Międzymorze. To projekt krytykowany prawie powszechnie, mam wrażenie, że porzucany nawet przez sam PiS. A może niesłusznie. Niedługo wyjdzie polskie tłumaczenie książki wybitnego amerykańskiego publicysty i analityka Roberta D. Kaplana "W cieniu Europy" dotyczącej Rumunii. Kaplan wiele razy pisze w nim o wadze Międzymorza, projektu Józefa Piłsudskiego. Warto przeczytać.

Szóste (i podwójne) W to Witold Waszczykowski. Od miesięcy krążą dowcipy "Kończ Waszcz!, wstydu oszczędź". Nawet w jego stylu. Ale to tylko dowcipy.