Według doniesień lokalnych mediów, nieznani złodzieje włamali się do samolotu Iljuszyn Ił-80, stojącego na lotnisku w obwodzie rostowskim. Nie jest jasne, kiedy doszło do incydentu, ale wiadomo, że skradziono 39 modułów systemu łączności oraz inny sprzęt.

Lokalne władze poinformowały, że trwa śledztwo ws. zdarzenia.

Okradziony samolot jest prawdopodobnie jednym z czterech Iłów-80, zaprojektowanych do wykorzystania jako powietrzne stanowiska dowodzenia dla rosyjskich urzędników, w tym prezydenta, w przypadku konfliktu nuklearnego. Agencja Interfax określa je jako jedne z najtajniejszych samolotów w Rosji. Nie mają żadnych okien, oczywiście poza kokpitem i zostały zaprojektowane tak, aby mieć ochronę przed skutkami promieniowania i odporność na impuls elektromagnetyczny wywołany wybuchami jądrowymi. Amerykańskim „Dommsday Plane” są maszyny E-4B Nightwatch.

Interfax poinformował, że Iljuszyn Ił-80 przechodzi remont od początku 2019 roku. Władze zakładów lotniczych imienia Beriewa w Taganrogu zgłosiły kradzież lokalnej policji 4 grudnia. Tymczasem jeszcze 26 listopada rutynowa inspekcja nie wykazała braków na pokładzie.