W Europie i w Stanach w centrum debaty znalazły się środki chwastobójcze z glifozatem produkowane przez amerykańską Monsanto, filię Bayera. Członkowie rządu koalicyjnego Angeli Merkel uzgodnili w lutym ograniczenia stosowania glifozatu, aby doprowadzić do całkowitego wyeliminowania z użytku preparatów z tym środkiem, ale nie ustalili harmonogramu dojścia do tego.

Minister Schulze z SPD powiedziała teraz, że „chcemy pobudzić wycofywanie glifozatu wraz z końcowym terminem. Jeśli używa się innych pestycydów zamiast glifozatu, nawet bardziej szkodliwych, to środowisko naturalne nie stanie się lepsze”. Dodała, że jej resort postawi nowe wymogi ochrony przyrody w procedurze zatwierdzania takich preparatów.

Szef działu CropScience Bayera w Niemczech, Helmut Schramm stwierdził z kolei, że zakaz stosowania glifozatu zmusi rolników niemieckich do większej pracy na roli i zmniejszy ich konkurencyjność. — Niestety debata o glifozacie w Niemczech wynika z interesów politycznych, a nie z solidnej wizji naukowej. Glifozat to produkt bezpieczny, skuteczny i zapewniający dobre zbiory rolnikom — dodał.

Poprzedni minister rolnictwa Christian Schmidt wywołał w ubiegłym roku poruszenie międzynarodowe i spory w rządzie federalnym popierając niespodziewanie propozycję Komisji Europejskiej, by pozwolić na stosowanie glifozatu przez następne 5 lat.

Minister Schulze powiedziała teraz, że nie doszło do uzgodnienia żadnego wspólnego planu z resortem rolnictwa kierowanym przez Julię Klöckner z CDU. Schulze chciałaby ograniczyć stosowanie glifozatu we wrażliwych strefach, blisko wody, ale nie może narzucić takiego zakazu do końca 2023 r., kiedy wygasa zgoda Unii.