Ubiegły rok był najgorszy we Francji od 1945 r.: uzyskano zaledwie 37,2 mln hl na skutek wiosennych przymrozków i braku opadów. W tym roku deszczowa zima i wiosna pozwoliły odtworzyć zasoby wód gruntowych, choć sytuacja jest różna w poszczególnych regionach.
- Najlepsza istnieje w północno-wschodniej Francji, wcześniejsze niż zwykle winobranie zaczęto w Szampanii, Alzacji i Beaujolais. Na południowym zachodzie zbiór owoców nastąpi o zwyczajnej porze — ocenia Jerome Desprey, winiarz z departamentu L'Hérault i przewodniczacy FranceAgriMer, organizacji zbierającej dane o produkcji rolnej.
Czytaj także: Francuski biznesmen wymyślił nowe wino. Jest przyjemnie niebieskie
Data początku winobrania zostaje zwykle ogłaszana w 100 dni po kwitnieniu krzaków winorośli. Gdy zbliża się ten termin, specjaliści z branży dokonują regularnych kontroli na zawartość cukru, kwasowości owoców, aby ocenić ich ewolucję. Na podstawie takich danych branżowe organizacje proponują prefektowi prowincji ogłoszenie konkretnej daty, co on robi specjalną uchwalą.
Najwcześniej, bo o 15 dni przed terminem zaczęto zbierać winogrona w Szampanii. Wszystkie sygnały wskazują, że będzie to wyjątkowy rok, poza 3 procentami upraw zniszczonymi przez grad w kwietniu i maju. Christophe Pernet z Epernay ocenia, że będą to najlepsze winne żniwa od 35 lat jego pracy. — Ostatnie kilka lat było ciężkie, ten rok powinien być wyjątkowo dobry, więc bardzo cieszymy się — stwierdził przewodniczący organizacji winiarzy od szampana, Maxime Toubart. Zbiory owoców powinny być większe o 56 proc. i dać 3,5 mln hl.