500+: Długoterminowe szkody

Program będzie miał szczególnie negatywny wpływ na segment ludzi mniej wykształconych i o niskich zarobkach. Wielu z nich przestanie się opłacać pracować.

Aktualizacja: 04.04.2016 21:59 Publikacja: 03.04.2016 20:04

500+: Długoterminowe szkody

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Program 500+ w oczywisty sposób będzie stymulował popyt krajowy. Z początku. Ze wszystkich dostępnych badań bowiem wynika, że taki impuls stymulujący popyt po mniej więcej trzech kwartałach przestanie już tak efektywnie działać jak na starcie. Pozytywny wpływ na popyt krajowy, który przełoży się także na przyśpieszenie naszego wzrostu gospodarczego, w końcu zacznie słabnąć.

W skali roku 2016 program 500+ może dodać do dynamiki wzrostu PKB około 0,2–0,3 punktu procentowego. Z tym że ten impuls będzie miał przełożenie na wzrost PKB jeszcze tylko do przełomu pierwszego i drugiego kwartału 2017 roku.

Największy kłopot jednak w tym, że temu pozytywnemu, choć krótkotrwałemu impulsowi w dłuższym okresie towarzyszył będzie cały szereg negatywnych skutków. I to będą problemy dość poważne.

Przede wszystkim chodzi o dezaktywację zawodową części kobiet, którym najzwyczajniej przestanie opłacać się pracować. Głównie dotyczyć to będzie osób mniej wykształconych, dla których różne koszty dodatkowych dochodów z tytułu pracy będą przewyższać zyski, które przyniesie im nowy rządowy program. To oznacza, że na rynku pracy będzie mniej ludzi. Mniejsza podaż na rynku pracy przełoży się na mniejszy potencjał gospodarki, a ten przełoży się na powrót napięć inflacyjnych, czyli zachwiana zostanie równowaga makroekonomiczna polskiej gospodarki.

W związku z tym program 500+ należy uznać za szkodliwy dla gospodarki w dłuższym okresie, a szczególnie negatywny wpływ będzie miał na segment ludzi mniej wykształconych i o niskich zarobkach.

Nie zapominajmy także, że jest to program bardzo kosztowny i dosyć słabo skorelowany z innymi już istniejącymi formami wspierania rodzin. To oznacza, że nie będzie on skutecznie docierał do osób naprawdę potrzebujących. Ogromna część środków będzie marnotrawiona, bo będzie trafiała do Polaków, którzy tego wsparcia nie potrzebują, czyli rodzin relatywnie zamożnych. Efektywność tego programu wydaje się zatem mocno wątpliwa, a przypomnijmy, że na podobne transfery socjalne już wcześniej wydawano około 17 mld zł.

Do tego nie ma żadnych bezpośrednich dowodów na to, by program 500+ miał pozytywnie wpłynąć na wzrost dzietności. Nie da się na pewno tego stwierdzić po obserwacji krajów, w których takie programy są już stosowane. Nie można bowiem w prosty sposób oddzielić pozytywnych skutków samych transferów gotówkowych stosowanych w tych krajach od innych okoliczności, które im towarzyszą, jak na przykład rozbudowana infrastruktura dla dzieci szkolnych i przedszkolnych. Jak jej nie ma, to trudno liczyć, że efekt samych transferów gotówkowych będzie istotny i że rzeczywiście przyczyni się do wzrostu dzietności. —not. puo

Janusz Jankowiak jest głównym ekonomistą Polskiej Rady Biznesu

Program 500+ w oczywisty sposób będzie stymulował popyt krajowy. Z początku. Ze wszystkich dostępnych badań bowiem wynika, że taki impuls stymulujący popyt po mniej więcej trzech kwartałach przestanie już tak efektywnie działać jak na starcie. Pozytywny wpływ na popyt krajowy, który przełoży się także na przyśpieszenie naszego wzrostu gospodarczego, w końcu zacznie słabnąć.

W skali roku 2016 program 500+ może dodać do dynamiki wzrostu PKB około 0,2–0,3 punktu procentowego. Z tym że ten impuls będzie miał przełożenie na wzrost PKB jeszcze tylko do przełomu pierwszego i drugiego kwartału 2017 roku.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie polityczno - społeczne
Dubravka Šuica: Przemoc wobec dzieci może kosztować gospodarkę nawet 8 proc. światowego PKB
Opinie polityczno - społeczne
Piotr Zaremba: Sienkiewicz wagi ciężkiej. Z rządu na unijne salony
Opinie polityczno - społeczne
Kacper Głódkowski z kolektywu kefija: Polska musi zerwać więzi z izraelskim reżimem
Opinie polityczno - społeczne
Zuzanna Dąbrowska: Wybory do PE. PiS w cylindrze eurosceptycznego magika
Opinie polityczno - społeczne
Tusk wygrał z Kaczyńskim, ograł koalicjantów. Czy zmotywuje elektorat na wybory do PE?