Europa suwerenna

W systemie liberalno-demokratycznym Unia Europejska i państwa mają taką samą rację bytu. Gwarantują obywatelom bezpieczeństwo fizyczne, gospodarcze i socjalne, zapewniając jednocześnie jak największą wolność – piszą politolodzy.

Aktualizacja: 18.03.2018 17:47 Publikacja: 18.03.2018 16:43

Europa suwerenna

Foto: AFP

Stosunki francusko-niemieckie czeka nowe otwarcie. We Francji niecierpliwy prezydent czekał długo na powołanie w Niemczech zdolnego do działania rządu. Kontynuacja „wielkiej koalicji" CDU/CSU i SPD to dla niego wymarzony układ w Berlinie. SPD bliskie są wyobrażenia Emmanuela Macrona o reformie UE. Paryż liczy na to, że socjaldemokraci zyskają przewagę nad chadeckimi zwolennikami twardej polityki konsolidacji budżetowej. Jednocześnie pilnie poszukiwane są odpowiedzi na pytania mieszkańców Unii o przyszłość projektu integracji europejskiej, wykraczające poza temat reformy strefy euro.

Zasadniczo chodzi tu o trzy kwestie. Po pierwsze, o wskazanie osiągnięć i celów, które są podzielane przez Europejczyków i które powinny zostać zachowane i rozwijane. Odnowa i dalsze kształtowanie integracji europejskiej dotyczy wszystkich 28 państw członkowskich. Po drugie, jak można pogodzić konieczność spójności UE-28 i nieuchronną pogłębioną współpracę państw członkowskich w mniejszych grupach? Wreszcie, po trzecie, co dalej ze stojącym przed Unią Europejską podwójnym wyzwaniem efektywności i prawomocności? Tylko znalezienie odpowiedzi na te pytania pozwoli UE odzyskać zaufanie i wsparcie obywateli.

Polityczna ambicja

Prezydent Francji przedstawił swoim europejskim partnerom daleko idące propozycje. Żeby właściwie zareagować na podstawowe wyzwania, takie jak terroryzm, masowa imigracja i drastyczne pogorszenie bezpieczeństwa przy wschodnich i południowych granicach, UE musi wykazać prawdziwą polityczną ambicję zarówno w wymiarze wewnętrznym, jak i zewnętrznym. Zabezpieczenie naszych wspólnych wartości i interesów zarówno w gospodarczym, jak i geopolitycznym kontekście wymaga wzmocnienia spójności Unii i jej wspólnotowego działania.

Postulowana przez Macrona „suwerenna Europa" powinna wszystko to zapewnić – jednak bez tworzenia europejskiego federalnego superpaństwa. Suwerenna Europa wzmacnia całościowo zdolność do działania i efektywność sfery publicznej na poziomie europejskim i narodowym. W naszym wspólnym systemie liberalno-demokratycznym Unia Europejska i państwa mają taką samą rację bytu. Gwarantują swoim obywatelom bezpieczeństwo fizyczne, gospodarcze i socjalne przy jednoczesnym zapewnieniu jak największej indywidualnej wolności.

Żadna z propozycji Macrona nie stanowi dla Niemiec przeszkody nie do pokonania. Oczywiście „założenie UE na nowo", tak jak domaga się tego Macron, jest wykluczone w krótkiej i średniej perspektywie. Potrzebna byłaby zmiana traktatów, a wymóg ich ratyfikacji rodzi za wysokie ryzyko z powodu krytycznych nastrojów w wielu państwach UE. Niemniej jednak w przypadku konkretnych projektów, takich jak wzmocnienie reżimu Schengen lub europejskiej polityki bezpieczeństwa i obrony w ramach PESCO czy też zwalczania terroryzmu, potencjał konsensu jest wysoki, nawet jeśli różne tradycje i kultura polityczna w państwach członkowskich wciąż jeszcze wymagają silnej woli do zawierania kompromisów.

Zróżnicowana integracja

Emmanuel Macron nie powinien jednak bagatelizować skomplikowanej sytuacji politycznej w Niemczech. Nawet odnowiona wielka koalicja będzie miała problem z francuskimi pomysłami na wzmocnienie strefy euro i wprowadzenie transferów finansowych powiązanych z budżetem strefy. Ponadto Niemcy będą zabiegać o większą spójność między wszystkimi państwami członkowskimi UE-28, zanim zdecydują się na Unię dwóch prędkości. Dopiero wyjaśnienie tych sporów między Paryżem i Berlinem zapewni solidną podstawę nowemu otwarciu relacji między oboma państwami.

Dlatego skuteczna francusko-niemiecka polityka europejska musi przestrzegać kilku zasad. Każda nowa polityczna inicjatywa w UE musi najpierw zostać podjęta w ramach UE-28. W razie niepowodzenia na tym poziomie należy dążyć do konsensu w możliwie dużej grupie unijnych partnerów. Strefa euro byłaby przy tym tylko jedną z opcji. Traktat o Unii Europejskiej przewiduje możliwość wzmocnionej współpracy pomiędzy przynajmniej dziewięcioma państwami członkowskimi. Przy szczególnie ambitnych projektach (tak jak przykładowo przy pierwszym układzie z Schengen z 1985 r.) może okazać się konieczne podjęcie najpierw ryzyka działania przez mniejszą grupę państw członkowskich, żeby zademonstrować wartość dodaną bliższej współpracy i integracji.

Włączanie partnerów

Sięgnięcie po zróżnicowaną integrację może rodzić ryzyko w przypadku błędnego zastosowania. Skutkiem może być nadmierne rozdrobnienie procesu integracji, zbyt duża złożoność instytucjonalna, zaostrzenie pozycji państw członkowskich, które nie uczestniczą w pogłębianiu współpracy. Oczywiście wiele będzie zależeć od współpracy francusko-niemieckiej, jednak jeśli Paryż i Berlin chcą wspólnie pogłębiać proces integracji, to będą musiały włączać tak ściśle jak to możliwe partnerów, których krąg może zmieniać się w zależności od dziedziny polityki.

Dla „suwerennej Europy" należy zatem przedsięwziąć środki zaradcze, aby zapewnić, by zróżnicowana integracja była procesem otwartym z przejrzystymi warunkami uczestnictwa (jak w przypadku strefy euro). Na tej podstawie można stworzyć skuteczną i legitymizowaną Unię, która szanuje suwerenność państw członkowskich, a zarazem odpowiada oczekiwaniom społecznym, bez rezygnacji z historycznego projektu zjednoczonej Europy.

Thierry Chopin jest politologiem, szefem działu badań Fundacji Roberta Schumana

Martin Koopmann jest dyrektorem działu politycznego Fundacji Genshagen i członkiem jej zarządu

Śródtytuły pochodzą od redakcji

Stosunki francusko-niemieckie czeka nowe otwarcie. We Francji niecierpliwy prezydent czekał długo na powołanie w Niemczech zdolnego do działania rządu. Kontynuacja „wielkiej koalicji" CDU/CSU i SPD to dla niego wymarzony układ w Berlinie. SPD bliskie są wyobrażenia Emmanuela Macrona o reformie UE. Paryż liczy na to, że socjaldemokraci zyskają przewagę nad chadeckimi zwolennikami twardej polityki konsolidacji budżetowej. Jednocześnie pilnie poszukiwane są odpowiedzi na pytania mieszkańców Unii o przyszłość projektu integracji europejskiej, wykraczające poza temat reformy strefy euro.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie polityczno - społeczne
Agnieszka Markiewicz: Zachód nie może odpuścić Iranowi. Sojusz między Teheranem a Moskwą to nie przypadek
Opinie polityczno - społeczne
Michał Szułdrzyński: Rada Ministrów Plus, czyli „Bezpieczeństwo, głupcze”
Opinie polityczno - społeczne
Jędrzej Bielecki: Pan Trump staje przed sądem. Pokaz siły państwa prawa
Opinie polityczno - społeczne
Mariusz Janik: Twarz, mobilizacja, legitymacja, eskalacja
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Opinie polityczno - społeczne
Bogusław Chrabota: Śląsk najskuteczniej walczy ze smogiem