Rafał Dutkiewicz: Pięć (łamanych) reguł życia społecznego

Jak tka się społeczną materię? To bardzo złożony proces i bardzo skomplikowane zadanie.Jest jednak kilka reguł, które pozostają niezmienne. Oto one.

Aktualizacja: 25.06.2020 13:18 Publikacja: 25.06.2020 13:10

Rafał Dutkiewicz: Pięć (łamanych) reguł życia społecznego

Foto: Fotorzepa/ Piotr Guzik

Powinniśmy wrócić do rozmowy o tkance społecznej. Złamać pojedynczą gałązkę jest łatwo, nadłamać wiązkę witek, to dużo trudniejsze zadanie. Zerwać pojedyncze nitki, cóż za problem, rozerwać utkaną tkaninę bywa trudniej.

Jak tka się społeczną materię? To bardzo złożony proces i bardzo skomplikowane zadanie. Także dlatego, że dokonuje się w dziedzinie ożywionej oraz czasem – to żart, że czasem –inteligentnej. Owa inteligencja prowadzi do tego, rzecz zaczerpnięta z Mrożka, że pewne elementy tegoż procesu, o których za chwilę, przypominają grę w szachy. Taką jednak grę, w której figury też grają. Wykonujesz zaplanowany ruch skoczkiem, a on skacze trochę inaczej.

Jest jednak kilka reguł, które pozostają niezmienne. Oto one:

Reguła kapitałów

Wszystko, co się dokonuje wymaga nakładów i zasobów oraz umiejętności. A wszystko kosztuje.

Jest kapitał finansowy, mierzący pieniężne koszty przedsięwzięć.

Jest kapitał ludzki pokazujący liczebną i intelektualną zdolność ich realizacji.

Jest kapitał społeczny, odnoszący się do relacji międzyludzkich, pokazujący jak wysoka jest zdolność kooperacji, współpracy.

Są inne pośrednie i poboczne kapitały. Trzy, wymienione przed chwilą, są najbardziej istotne. Chodzi o to: ile chcę wytworzyć i wymienić, ilu nas jest i jak jesteśmy rozgarnięci, albo nauczeni, oraz jak potrafimy być razem. Kapitały trzeba budować, kształtować i wzmacniać.

Reguła instytucji

Tworu, który jest bądź to bytem społecznym, bądź też sposobem zachowań grup ludzi, grup społecznych. Silne społeczeństwa wymagają silnych instytucji. Kształtowanych obyczajem, tradycją, pamięcią, przepisem. Instytucje są jednym z wymiarów kapitału społecznego. Są umową na rzecz skuteczności wspólnych działań.

Instytucje trzeba wzmacniać, powiedziałbym nawet – stanowić.

Reguła sensu

Owe działania muszą mieć sens. Cokolwiek czynimy, musi mieć sens. Tak jesteśmy skonstruowani. Nadawanie sensu naszym poczynaniom czyni je możliwymi i – w jakiś sposób – koniecznymi. To jest obszar naszych poczynań dotykających mało popularnego słowa: narracja. To jest coś, co – ani niespecjalnie grzecznie, ani też nie bardzo mądrze – opisał jeden z byłych premierów mówiąc: „jeśli ktoś ma wizję, niech idzie do psychiatry”.

Społeczny sens istnienia i działania trzeba współtworzyć, uwiarygadniać i wspierać.

Reguła rozwoju

Sens zaś także sam w sobie wymaga uporządkowania. Tym uporządkowaniem jest – albo może być – podporządkowanie go celowi, zatem czemuś, co często określamy rozwojem. W dramatycznym uproszczeniu chodzi o to, aby było lepiej, albo też bardziej. To „lepiej i bardziej” przyjmuje różne wymiary, najczęściej ekonomiczne, ale przecież nie tylko.

Wiemy również, że: „Na obecnym poziomie cywilizacyjnym możliwy jest rozwój zrównoważony, to jest taki rozwój, w którym potrzeby obecnego pokolenia mogą być zaspokojone bez umniejszania szans przyszłych pokoleń na ich zaspokojenie”.

Rozwój trzeba fundować. Pamiętając o zasadzie dotyczącej zasobów – o zdefiniowanej powyżej równowadze. Od pewnego czasu (a właściwie od czasów poprzedzających średniowiecze, a w średniowieczu bardzo mocno wydobytych, np. poprzez powstanie uniwersytetów, ale tego wątku nie chcę teraz eksplorować ...) jest też reguła ostatnia i najważniejsza:

Reguła godności

Jedyna z niezbywalnych reguł odnosząca się do osób. Także istot ludzkich. A ostatnio rozszerzana – moim zdaniem słusznie – na naszych zwierzęcych przyjaciół, choć tu długa jeszcze przed nami droga.

Życie jest przemijalne i trwożne. Trzeba je chronić. Ale się kończy. Godność zaś trwa i jest nienaruszalna. Bez niej nie ma demokracji.

Oto pięć reguł społecznego funkcjonowania. Które to reguły czynią narody i ponadnarodowe twory społecznościami lepszymi.

Od 1989 roku powinniśmy się byli zająć tymi sprawami. Owszem, miewaliśmy rządy, które szukały takiego myślenia. Inne zaś rządy kompletnie te sprawy lekceważyły. A obecny rząd, już to widać, twardo próbuje umieszczać nas ponownie w ponurym świecie dyktatury i niszczenia wszystkich poziomów społecznego współistnienia. Łamiąc przy tym pięć fundamentalnych reguł życia społecznego.

Rafał Dutkiewicz - absolwent Politechniki Wrocławskiej i Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, gdzie obronił doktorat. W latach 80. działał w harcerstwie i w podziemnej Solidarności, a po 1989 r. we wrocławskim Komitecie Obywatelskim. W 2002 r. został wybrany na prezydenta Wrocławia, którym był do 2018 r.

Powinniśmy wrócić do rozmowy o tkance społecznej. Złamać pojedynczą gałązkę jest łatwo, nadłamać wiązkę witek, to dużo trudniejsze zadanie. Zerwać pojedyncze nitki, cóż za problem, rozerwać utkaną tkaninę bywa trudniej.

Jak tka się społeczną materię? To bardzo złożony proces i bardzo skomplikowane zadanie. Także dlatego, że dokonuje się w dziedzinie ożywionej oraz czasem – to żart, że czasem –inteligentnej. Owa inteligencja prowadzi do tego, rzecz zaczerpnięta z Mrożka, że pewne elementy tegoż procesu, o których za chwilę, przypominają grę w szachy. Taką jednak grę, w której figury też grają. Wykonujesz zaplanowany ruch skoczkiem, a on skacze trochę inaczej.

Pozostało 85% artykułu
Opinie polityczno - społeczne
Michał Szułdrzyński: Dlaczego Hołownia krytykuje Tuska za ministrów na listach do PE?
Opinie polityczno - społeczne
Dubravka Šuica: Przemoc wobec dzieci może kosztować gospodarkę nawet 8 proc. światowego PKB
Opinie polityczno - społeczne
Piotr Zaremba: Sienkiewicz wagi ciężkiej. Z rządu na unijne salony
Opinie polityczno - społeczne
Kacper Głódkowski z kolektywu kefija: Polska musi zerwać więzi z izraelskim reżimem
Opinie polityczno - społeczne
Zuzanna Dąbrowska: Wybory do PE. PiS w cylindrze eurosceptycznego magika