Miejscowa prokuratura wnioskuje o areszt dla obojga rodziców, o losie niemowlaka zdecyduje sąd rodzinny.
Sprawa wyszła na jaw w środę. Do przychodni przy ul. Piotrkowskiej zgłosiła się 25-letnia kobieta z córką.
Pielęgniarka podczas wcześniejszych badań zauważyła siniaki na ciele dziecka, dlatego zaprosiła matkę na kolejne badania. Te potwierdziły, że siniaki na ciele i głowie dziecka mogły powstać na skutek pobicia.
O sprawie powiadomiono policję, a ta zatrzymała rodziców dziewczynki: 25-letnią matkę oraz 33-letniego ojca. U dziewczynki stwierdzono pęknięcie kości czołowej oraz sińce na główce i tułowiu. Pełna ocena skutków zdrowotnych możliwa będzie za kilka tygodni.
Dziś rodzice usłyszeli zarzuty znęcania się nad dzieckiem szczególnym okrucieństwem, a mężczyzna dodatkowo spowodowania u córki obrażeń, które naruszyły czynności narządu na czas powyżej 7 dni.