Krym: 18-latek urządził szturm na własną szkołę

Krym: 18-letni uczeń bez przeszkód przygotował szturm na własną szkołę

Aktualizacja: 21.10.2018 21:23 Publikacja: 21.10.2018 17:54

Pogrzeb jednej z 20 ofiar zamachu w Kerczu

Pogrzeb jednej z 20 ofiar zamachu w Kerczu

Foto: AFP

Coraz więcej wątpliwości pojawia się w sprawie mordercy Władisława Rosliakowa. Prezydent Putin twierdzi, że wszystkiemu winna jest globalizacja. Ale to nie tłumaczy, czemu 18-latek dostał pozwolenie na broń i legalnie kupił karabin bardzo dużego kalibru.

Silny odrzut broni

W połowie września Rosliakow przeszedł wszelkie konieczne testy – w tym rozmowę z psychologiem, który uznał, że uczeń czwartej klasy technikum może posiadać broń. Miesiąc później wszedł do swojej szkoły z karabinem, ubrany w biały T-shirt z napisem „Nienawiść". - „Kupił sobie najtańszą «pompkę» (karabin przeładowywany za pomocą ruchomego łoża – red.), turecki Hatsan. To nie jest takie drogie, jakieś 300–500 dolarów. No, ale do tego 120–150 naboi. Ponadto w Rosji można łatwo dostać pozwolenie na broń, ale opłaty za nie są bardzo duże. Skąd on na to wziął pieniądze?" – pytał ukraiński internauta z Kercza, ale mieszkający obecnie w Dnipro.

Według śledczych 18-latek mieszkał z matką, pielęgniarką. Rozstała się z mężem i wynajęła mieszkanie. Nic nie wskazuje by posiadała środki pozwalające kupić synowi broń.

„Do takiego ataku nie są potrzebne jakieś superumiejętności. Wystarczy podstawowe szkolenie, najwyżej przez miesiąc" – napisał mailem „Rzeczpospolitej" ukraiński wojskowy. Ale jednak konieczne jest przygotowanie, choćby po to, by wiedzieć, jak strzelać z nietypowego karabinu dużego kalibru, i nie zgubić go po wystrzale i silnym odrzucie broni.

Jednocześnie Rosliakow przez trzy lata przychodził do szkoły z bagnetem. Nikt go nie zatrzymał przy wejściu do technikum, gdzie stoją bramki do wykrywania metalu.

Jednak żadna z rosyjskich instytucji na Krymie nie przyznaje się do tego, by szkoliła Rosliakowa. A półwysep jest nasycony ogromną ilością wojska i służb specjalnych (przede wszystkim FSB). Spośród regionów znajdujących się pod władzą Władimira Putina tam jest najwięcej mundurowych na tysiąc mieszkańców.

Nie wiadomo również, skąd Rosliakow zdobył ładunki wybuchowe do swoich bomb domowej roboty. Jeden z oficerów miejscowych służb ratunkowych powiedział agencji RIA Novosti, że chłopak mógł wydobyć trotyl z pocisków z czasów drugiej wojny światowej. Rzeczywiście, na Krymie dużo jest niewypałów, ale wydostanie z nich środków wybuchowych wymaga umiejętności, doświadczenia i odpowiedniego sprzętu. Tymczasem po drugiej stronie Cieśniny Kerczeńskiej, na rosyjskim Kubaniu, można przy odrobinie szczęścia kupić ładunki wybuchowe (oraz nielegalną broń) – pochodzące z zapasów donbaskich separatystów.

Putin mniej popularny

– Już na kilka tygodni przed atakiem mieszkańców Kercza straszono ciągłymi ćwiczeniami antyterrorystycznymi i ostrzeżeniami przed terrorystycznym atakiem – powiedziała ukraińska dziennikarka Jelena Łysenko. Od chwili zaanektowania półwyspu rosyjskie władze okupacyjne prowadzą militaryzację Krymu – oraz jego mieszkańców. Nawet uczniowie z podstawówek przechodzą szkolenie wojskowe. W połowie września internet obiegło nagranie z uroczystości święta miasta Dżankoj. Na scenie w centrum miejscowości 10–12-letnie dzieci ubrane w „panterki" (zarówno chłopcy, jak i dziewczęta) pokazywały walkę z bronią, celując do siebie z pistoletów, obezwładnianie przeciwnika etc. Na Krymie nikogo to nie zdziwiło – takich imprez jest tam dużo.

Półwysep (tak jak i zajęta przez Rosjan część Donbasu) żyje w atmosferze ciągłego strachu, podsycanego przez oficjalną propagandę, przed ukraińskim atakiem, a co najmniej zamachami terrorystycznymi organizowanymi przez Kijów. Histeria nakręcana jest świadomie przez Kreml, by utrzymać jedność społeczeństwa w obliczu pogarszającej się sytuacji gospodarczej.

Zarobki mieszkańców półwyspu spadły bowiem znacznie od czasu rosyjskiej aneksji Krymu. Runął przemysł turystyczny, turystów przyjeżdża o 4/5 mniej, a dochody firm z tej branży zmniejszyły się nie mniej niż o 3/4. Pada rolnictwo odcięte od dostaw ukraińskiej wody, prawie 9/10 ziem rolnych przestało być nawadnianych. Dobrze zarabiają tylko pracownicy przemysłu wydobywczego (eksploatujący przybrzeżne odwierty gazowe) oraz służby mundurowe (wojsko, policja, FSB wraz ze Strażą Graniczną, Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych etc.).

Gdy anektowano półwysep, popularność prezydenta Putina sięgała w rosyjskim społeczeństwie 89 proc. Teraz spadła do 58 proc. i cały czas się pogarsza.

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Przestępczość
Fala egzekucji przyspiesza w Iranie. W jeden dzień powieszono dziewięć osób
Przestępczość
Chciała wyłudzić kredyt na zmarłego. Przyprowadziła go do banku
Przestępczość
Morderstwo Polaka w Szwecji. Aresztowano 17-latka
Przestępczość
Kolejny atak nożownika w Sydney. Zaatakował w kościele
Przestępczość
Kto zabił 39-latka polskiego pochodzenia? Gangi narkotykowe sieją postrach w Szwecji