Mężczyzna został skazany za gwałt na 15-latce na cztery lata więzienia. W lutym 2016 roku zdołał jednak zbiec z miejsca odosobnienia w Limmattal, dzięki pomocy Angeliki Magdici - strażniczki więziennej, która nawiązała z nim romans.

Para pozostawała na wolności przez siedem tygodni. Kochanków aresztowano we włoskim Bergamo. Kiko i Magdici mieli próbować przedostać się z Włoch na Bliski Wschód.

Przed aresztowaniem do szwajcarskich mediów trafiło nagranie wysłane przez kochanków, na którym Magdici (mężatka w separacji ze swoim mężem) przepraszała rodzinę i przekonywała, że Syryjczyk jest miłością jej życia. Z kolei Kiko, który również pojawił się na nagraniu podkreślał, że został skazany, mimo że był niewinny.

Kiedy Kiko ponownie stanął przed sądem przyznał, że pomysł na ucieczkę z więzienia był jego i że kilkukrotnie prosił Magdici o pomoc w ucieczce. Zaprzeczył jednak, jakoby wywierał na niej presję. Według prokuratury mężczyzna wykorzystał zauroczoną nim kobietę, by odzyskać wolność. Obrona podkreślała jednak, że to Magdici zależało na uwolnieniu kochanka.

Sąd skazał Kiko na dodatkowe sześć miesięcy więzienia. Magdici została z kolei skazana na 15 miesięcy więzienia w zawieszeniu za pomoc w ucieczce więźnia.