Oskarżeni o udział w spisku mieli planować stworzenie liczącej ok. 200 osób grupy uderzeniowej, która miała zaatakować siedzibę lokalnego Kongresu i wziąć zakładników. Ostatecznie jednak porzucili ten plan na rzecz uprowadzenia gubernator.
Whitmer na konferencji prasowej oskarżyła prezydenta USA Donalda Trumpa, z którym spierała się wcześniej o sposób podejścia do epidemii koronawirusa w USA, o to, że ten swoimi działaniami i słowami zachęca ekstremistyczne grupy do działania.
Whitmer zarzuciła Trumpowi, że ten - w czasie ostatniej debaty prezydenckiej - nie potępił białych supremacjonistów.
- Kiedy nasi przywódcy spotykają się, zachęcają i bratają z krajowymi terrorystami, legitymizują ich działania, są wspólnikami - mówiła Whitmer.