Prokuratura chce wyższego wyroku dla kuratora twórcy Amber Gold

Do Sądu Okręgowego w Gdańsku prokuratura wniosła apelację od wyroku w sprawie byłego kuratora sądowego Marcina P. twórcy Amber Gold, Marka L. - informuje Onet.

Aktualizacja: 05.11.2019 11:54 Publikacja: 05.11.2019 11:47

Prokuratura chce wyższego wyroku dla kuratora twórcy Amber Gold

Foto: Fotorzepa/ Mateusz Dąbrowski

W 2004 roku Marcin P. zasiadał we władzach Multikasy. Firma posiadała tak zwane punkty kasowe, w których przyjmowała od swoich klientów opłaty za telefon, prąd oraz inne media. Pieniądze nie trafiały jednak na konta dostawców usług, w czego efekcie zniknęło ponad 170 tysięcy złotych. Przyszły twórca Amber Gold i jego dwóch wspólników skazano za to na kary dwóch lat pozbawienia wolności w zawieszeniu. Sąd nakazał także zwrócić pieniądze na rzecz 524 pokrzywdzonych przez Multikasę. Wbrew zapewnieniom Marcina P., tak się jednak nie stało. 

Sąd wyznaczył kuratora Marka L., który miał dopilnować, aby pokrzywdzonym zwrócono wyłudzone pieniądze. Mimo że kurator dysponował potwierdzeniami uiszczenia przez skazanego należności jedynie wobec pięciu osób, potwierdził on w swoim sprawozdaniu, że Marcin P. w całości wywiązał się z obowiązku naprawienia szkody, która wynosiła ponad 170 tysięcy złotych. 

25 czerwca 2019 roku Sąd Rejonowy w Starogardzie Gdańskim skazał Marka L. za niedopełnienie obowiązków służbowych oraz poświadczenie nieprawdy. Mężczyzna skazany został na karę jednego roku i sześciu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata. Sąd orzekł również wobec oskarżonego trzyletni zakaz wykonywania zawodu kuratora.

Jak pisze Onet, z tym wyrokiem nie zgodziła się jednak Prokuratura Okręgowa w Gdańsku. Prokurator zarzucił, że kara jest niewspółmierna do winy. Zdaniem prokuratora działanie Marka L., wskutek którego pokrzywdzonych zostało ponad 500 osób, cechuje wysoki stopień społecznej szkodliwości.

Prokuratura uważa także, że Marek L. jako kurator sądowy z kilkunastoletnim stażem miał pełną świadomość charakteru popełnionego przestępstwa oraz jego skutków dla Marcina P. i pokrzywdzonych przez działania Multikasy.

Prokurator w apelacji wskazał także, że kurator sprawował dozór nad Marcinem P. również w dwóch innych sprawach od 2009 roku. Ze względu na to wiedza, którą posiadał o podopiecznym oraz wgląd w jego sytuację były znacznie szersze, niż wynikałoby to z samych akt sprawy, które dotyczyły przywłaszczenia pieniędzy od klientów Multikasy. Jak podkreślił prokurator, orzeczony wobec Marka L. wyrok nie stanowi żadnej dolegliwości i staje się pozorną sankcją, wyrabiającą w opinii publicznej przeświadczenie o pobłażliwości organów wymiaru sprawiedliwości.

Jak ustalił Onet, prokurator wniósł o wymierzenie oskarżonemu kary dwóch i pół roku bezwzględnego pozbawienia wolności. „Tylko kara bezwzględnego pozbawienia wolności będzie odpowiadała dyrektywom wymiaru kary, a także odpowiadać społecznemu poczuciu sprawiedliwości” - zaznaczono w apelacji.

Prokuratura wniosła także o zwiększenie do ośmiu lat zakazu wykonywania zawodu kuratora przez Marka L.. Jak wskazano, jako funkcjonariusz publiczny miał on szczególne obowiązki, które wynikały z Kodeksu Etyki Kuratora i rażąco je zaniedbał.

W 2004 roku Marcin P. zasiadał we władzach Multikasy. Firma posiadała tak zwane punkty kasowe, w których przyjmowała od swoich klientów opłaty za telefon, prąd oraz inne media. Pieniądze nie trafiały jednak na konta dostawców usług, w czego efekcie zniknęło ponad 170 tysięcy złotych. Przyszły twórca Amber Gold i jego dwóch wspólników skazano za to na kary dwóch lat pozbawienia wolności w zawieszeniu. Sąd nakazał także zwrócić pieniądze na rzecz 524 pokrzywdzonych przez Multikasę. Wbrew zapewnieniom Marcina P., tak się jednak nie stało. 

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Przestępczość
Fala egzekucji przyspiesza w Iranie. W jeden dzień powieszono dziewięć osób
Przestępczość
Chciała wyłudzić kredyt na zmarłego. Przyprowadziła go do banku
Przestępczość
Morderstwo Polaka w Szwecji. Aresztowano 17-latka
Przestępczość
Kolejny atak nożownika w Sydney. Zaatakował w kościele
Przestępczość
Kto zabił 39-latka polskiego pochodzenia? Gangi narkotykowe sieją postrach w Szwecji