Oficer dyżurny, który na komisariacie przyjmuje zgłoszenia, dysponuje patrolami na podległym sobie terenie i przy okazji zerka na okoliczny monitoring, zwrócił w nocy ze środy na czwartek uwagę na mężczyznę, poruszającego się wzdłuż ul. Traugutta we Wrocławiu. - Ten po chwili zatrzymał się w pobliżu zaplecza komisariatu i zaczął przyświecać sobie latarką. Jakie było zdziwienie Oficera Dyżurnego, gdy zauważył, że mężczyzna usiłuje włamać się na teren jednostki Policji - relacjonuje st. sierż. Dariusz Rajski.

Naprzeciw niespodziewanemu gościowi szybko wyszli funkcjonariusze z komisariatu. - Swój zamiar spełnił, szybko został zaproszony do budynku, ale już w kajdankach na rękach - dodał asystent ds. prasowo-informacyjnych w Komendzie Miejskiej Policji we Wrocławiu.

Jak relacjonował Rajski, 32-latek próbował tłumaczyć, że chciał dostać się do zamkniętego sklepu ogólnospożywczego i pomylił podwórka. - Jak się okazało, mężczyzna był już wcześniej znany policjantom ze swojej przestępczej działalności. Był już karany za kradzieże i włamania - tłumaczył.

Zatrzymany spędził noc w policyjnym areszcie. Jako że w trakcie próby włamania m.in. uszkodził ogrodzenie komisariatu, będzie musiał odpowiedzieć za popełnione przestępstwo przed sądem.