Meng Hongwei, były już szef Interpolu, był pierwszym Chińczykiem w historii, który zajmował to stanowisko. W formacjach policyjnych służył od 1972 r., a trzy lata później został członkiem Komunistycznej Partii Chin. W trakcie swojej kariery pełnił m.in. funkcje dyrektora generalnego departamentu kontroli ruchu drogowego, wiceprzewodniczącego Narodowej Komisji Kontroli Narkotyków, dyrektora Narodowego Biura Antyterrorystycznego i asystenta ministra. Od 2004 r. do 2013 r. był wiceministrem bezpieczeństwa publicznego ChRL, dyrektorem chińskiego krajowego biura Interpolu oraz wicedyrektorem milicji ludowej. Przed zostaniem szefem Interpolu kierował strażą przybrzeżną jako zastępca dyrektora administracji morskiej.
W poniedziałek chińska Narodowa Komisja Nadzoru, najważniejsza antykorupcyjna agencja rządowa w Chinach poinformowała, że w sprawie Menga toczy się śledztwo dotyczące podejrzeń związanych z naruszeniem przez niego prawa.
Jak zauważa AFP w ostatnim czasie wielu wysokich rangą chińskich urzędników, miliarderów, a nawet celebrytów znika na tygodnie, a nawet miesiące - po czym często pojawiają się na ławach sądowych.
Meng, który na co dzień mieszkał w Lyonie, gdzie znajduje się siedziba Interpolu, zaginął 25 września. 6 października sekretarz generalny Interpolu, Juergen Stock, wysłał do władz Chin oficjalne zapytanie o los szefa międzynarodowej policji. W niedzielę Interpol podał, że Meng podał się do dymisji.
Interpol ma wybrać nowego prezydenta w przyszłym miesiącu na zgromadzeniu generalnym w Dubaju. Kadencja Menga miała upłynąć w 2020 roku.
