Indonezja: Gwałcona przez brata, skazana za aborcję

Organizacje broniące praw człowieka i praw dzieci w Indonezji domagają się od Indonezyjskiej Komisji ds. Sądownictwa postępowania w sprawie trzech sędziów, którzy skazali za aborcję na sześć miesięcy więzienia 15-latkę. Dziewczyna była wcześniej regularnie gwałcona przez swojego brata - informuje "The Guardian".

Aktualizacja: 01.08.2018 17:09 Publikacja: 01.08.2018 07:58

Indonezja: Gwałcona przez brata, skazana za aborcję

Foto: Novrialdi D Putra [CC BY-SA 4.0 (https://creativecommons.org/licenses/by-sa/4.0)], from Wikimedia Commons

Zdaniem aktywistów wyrok w sprawie 15-latki jest "bardzo niesprawiedliwy".

- W Indonezji aborcję postrzega się wyłącznie w czarno-białych kolorach, w rzeczywistości nie wolno nam poddawać się aborcji, niezależnie od tego co się stanie - mówi Genoveva Alicia, badaczka z Instytutu na rzecz Reformy Prawa Karnego (ICJR). - A oni (sędziowie - red.) potraktowali to (sprawę 15-latki - red.) jako zwykłą sprawę - dodaje.

Czytaj także: Zgwałcił, podpalił, zabił - makabryczna zbrodnia w Indiach

15-letnia dziewczyna z prowincji Jambi na Sumatrze została skazana za poddanie się aborcji w ósmym miesiącu ciąży przez sąd w dystrykcie Muara Bulian.

Aborcja jest w Indonezji zakazana poza nielicznymi wyjątkami. Jednym z nich jest sytuacja, w której dziecko jest owocem gwałtu - wtedy jednak aborcję można przeprowadzić tylko w ciągu pierwszych 40 dni ciąży.

15-latka i jej brat zostali aresztowani w czerwcu.

17-letni brat dziewczyny przyznał się do ośmiokrotnego zgwałcenia siostry od września 2017 roku. Chłopak miał również bić nastolatkę, gdy ta odmawiała zbliżenia. 17-latek twierdzi, że do seksualnego wykorzystywania siostry popchnęło go wcześniejsze oglądanie pornografii.

Gwałciciel został skazany na dwa lata więzienia za napaść seksualną na niepełnoletniego.

Do więzienia może też trafić matka rodzeństwa, która jest sądzona za pomoc córce w przeprowadzeniu aborcji.

Obrońcy praw człowieka chcą zmiany wyroku ws. 15-latki - ich zdaniem powinna być ona traktowana jak ofiara, a aborcję w jej przypadku należy uznać za uzasadnioną z przyczyn medycznych.

Ferena Debineva z Indonezyjskiego Stowarzyszenia Planowania Rodziny uważa, że uwięzienie 15-latki to przypadek, w którym "system zawiódł". Aktywiści zwracają też uwagę na nieprawidłowości w czasie samego procesu - np. to że zarówno zgwałcona, jak i gwałciciel byli przed sądem reprezentowani przez tego samego obrońcę z urzędu.

Teraz obrońca 15-latki zamierza odwołać się od wyroku w jej sprawie do sądu wyższej instancji - informuje "The Guardian".

Zdaniem aktywistów wyrok w sprawie 15-latki jest "bardzo niesprawiedliwy".

- W Indonezji aborcję postrzega się wyłącznie w czarno-białych kolorach, w rzeczywistości nie wolno nam poddawać się aborcji, niezależnie od tego co się stanie - mówi Genoveva Alicia, badaczka z Instytutu na rzecz Reformy Prawa Karnego (ICJR). - A oni (sędziowie - red.) potraktowali to (sprawę 15-latki - red.) jako zwykłą sprawę - dodaje.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Przestępczość
Sąd uchylił wyrok skazujący Harveya Weinsteina za gwałt
Przestępczość
Fala egzekucji przyspiesza w Iranie. W jeden dzień powieszono dziewięć osób
Przestępczość
Chciała wyłudzić kredyt na zmarłego. Przyprowadziła go do banku
Przestępczość
Morderstwo Polaka w Szwecji. Aresztowano 17-latka
Przestępczość
Kolejny atak nożownika w Sydney. Zaatakował w kościele