Bruce Rowley z Derby został oskarżony o obrabowanie banku w 20-tysięcznym mieście Ansonia, którego dokonał 4 kwietnia.

Zdaniem policji, "wygląda na to, że chciał się oświadczyć" Taylor Swift. Mężczyzna po dokonaniu rabunku przejechał niemal 100 kilometrów do miasta Westerly w stanie Rhode Island i zaczął przerzucać przez ogrodzenie do posiadłości piosenkarki zdobyte pieniądze. Zdążył przerzucić 1600 dolarów, zanim zajęła się nim (i pieniędzmi) policja.

Rowley został aresztowany i sprowadzony z powrotem do Connecticut. O ile bowiem rzucanie pieniędzmi niekoniecznie podlega ściganiu, to rabunek w banku - jak najbardziej. Po zatrzymaniu opowiedział policjantom o swoim planie zaimponowania Swift.

26-latek miał pecha - gdy realizował swój plan, piosenkarki nie było w domu. O sprawie dowiedziała się z mediów.