Nagrania przedstawiające morderstwo były umieszczone na profilu facebookowym zabójcy przez blisko dobę - czytamy w Reutersie. Usunięto je dopiero o piątej popołudniu we wtorek (lokalnego czasu).
- To odrażające, nasze serca są z rodziną ofiary - zapewnił rzecznik oddziału Facebooka w Singapurze. - Na Facebooku nie ma miejsca na tego typu materiały, zostały już usunięte - zapewnił.
Zabójcą był Wuttisan Wongtalay. Na nagraniach widać jak mężczyzna zawiązuje sznur wokół szyi swojego dziecka, a potem zrzuca je z dachu budynku w miejscowości Phuket.
Po zabiciu dziecka mężczyzna popełnił samobójstwo. Według oficera policji prowadzącego śledztwo w tej sprawie mężczyzna cierpiał na paranoję - uważał, że żona go nie kocha i zamierza go zostawić.
Facebook usunął wideo po otrzymaniu żądania od tajskiej policji. Wcześniej nagrania obejrzano blisko 400 tysięcy razy.