Zeznając jako świadek obrony Mladicia, japoński dyplomata tłumaczył w poniedziałek, że Serbowie w chwili podpisywania Układu Pokojowego z Dayton, kontrolowali aż 80 proc. terytorium Bośni, a mimo to zgodzili się na znaczne ustępstwa.

Co więcej, Akashi dodał, że armia bośniacka była "aktywnie wspierana militarnie" przez Amerykanów, Niemców i niektóre kraje islamskie. Warto zauważyć, że to już kolejne z serii zeznań, dające mocne wsparcie obrońcom Ratko Mladicia przed trybunałem haskim.

Były dowódca armii bośniackich Serbów jest sądzony za ludobójstwo w Srebrenicy, podczas okupacji miasta w lipcu 1995 roku oraz ostrzał Sarajewa. W ubiegłym tygodniu, Ostoja Marjanovic zeznając przed Trybunałem w Hadze, zasugerował, że za złożenie ciał do masowych grobów w kopalniach, może odpowiadać policja, a nie podwładni Mladicia. Natomiast we wrześniu, świadek Zorica Subotic powiedziała, że armia bośniackich Serbów nie jest odpowiedzialna za ataki moździerzowe w Sarajewie.