Siedem tysięcy ton kaszy gryczanej dla Białorusi

Rosja zgodziła się sprzedać Białorusi 7 tysięcy ton kaszy gryczanej i 2 tysiące ton ryżu. Swoją kaszę Białorusini wykupili w jeden miesiąc, podczas paniki spowodowanej pandemią.

Aktualizacja: 22.04.2020 13:23 Publikacja: 22.04.2020 12:22

Siedem tysięcy ton kaszy gryczanej dla Białorusi

Foto: Adobe Stock

Kreml szybko zareagował na skargi Aleksandra Łukaszenki, jakoby nie chciał sprzedać sąsiadowi kaszy gryczanej, tak jak to bywało w czasach sowieckich.

- Aleksandr Grigoriewicz (Łukaszenko - red.) ma przestarzałe informacje. Już 13 kwietnia odbyła się rozmowa premierów Rosji i Białorusi, podczas której strona białoruska poruszyła sprawę dostaw rosyjskiej żywności na Białoruś - poinformowała rosyjskie media wicepremier Wiktoria Abramienko.

- Nasi partnerzy białoruscy byli zainteresowani dostawami 7 tysięcy ton kaszy gryczanej i 2 tysiącami ton ryżu. I taki poziom sprzedaży uzgodniliśmy. A 15 kwietnia kombinat rolny z Ałtajskiego Kraju załadował pierwsze 538 ton kaszy gryczanej dla Białorusi. Według stanu na dziś (22 kwietnia) Rosja dostarczyła na Białoruś 2,756 tysiąca ton kaszy gryczanej - dodała wicepremier.

Greczka, jak nazywają kaszę Białorusini i Rosjanie, to produkt strategiczny na Białorusi. W czasie każdego kryzysu greczka jako pierwsza znika z białoruskich sklepów. Tak się stało i teraz w czasie pandemii. W ciągu miesiąca Białorusini wykupili wszystkie strategiczne zapasy tego produktu. A miały one starczyć krajowi na pięć miesięcy.

Od podaży kaszy zależą nastroje w społeczeństwie białoruskim, dlatego wczoraj dyktator Łukaszenko za brak greczki w sklepach oskarżył Rosję, która jakoby miała odmówić sprzedaży towaru sąsiadowi.

Kreml szybko zareagował na skargi Aleksandra Łukaszenki, jakoby nie chciał sprzedać sąsiadowi kaszy gryczanej, tak jak to bywało w czasach sowieckich.

- Aleksandr Grigoriewicz (Łukaszenko - red.) ma przestarzałe informacje. Już 13 kwietnia odbyła się rozmowa premierów Rosji i Białorusi, podczas której strona białoruska poruszyła sprawę dostaw rosyjskiej żywności na Białoruś - poinformowała rosyjskie media wicepremier Wiktoria Abramienko.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Przemysł spożywczy
Grona goryczy w Penedes. Susza pozbawia ludzi pracy
Przemysł spożywczy
Kreml sprzedał największego producenta wódek. Podejrzany kupiec, zaniżona cena
Przemysł spożywczy
Polacy wydają ponad 10 mld zł na posiłki z dostawą. Ale branża ma problem
Przemysł spożywczy
Polacy kupują coraz więcej kawy, chociaż drożeje
Przemysł spożywczy
Do sklepów trafi różowy sos od koncernów Heinz i Mattel. Efekt sukcesu „Barbie”