Rakietowego homara podadzą bez offsetu

Polska kupi w USA dywizjon - ok. 20 wyrzutni rakiet ziemia- ziemia systemu HIMARS z pociskami o zasięgu 300 kilometrów.

Aktualizacja: 22.10.2018 12:02 Publikacja: 22.10.2018 11:43

Rakietowego homara podadzą bez offsetu

Foto: Creative Commons CC0 1.0 Universal Public Domain Dedication

Dalekosiężna broń zamawiana w ramach programu zbrojeniowego Homar ma być polską odpowiedzią na rosyjskie iskandery.

System HIMARS pozwoliłby polskim artylerzystom „na wykonywanie głębokich uderzeń rakietowych" – zakomunikowało MON. Zdaniem resortu obrony wyposażenie armii w wieloprowadnicowe wyrzutnie które da się uzbrajać w kilka rodzajów kierowanych precyzyjnie pocisków „stanowi niezwykle ważny element realizacji programu modernizacji Sił Zbrojnych RP". Razem z wyrzutniami rakietowymi, Polska pozyska również precyzyjnie naprowadzane pociski oraz pakiet logistyczny i szkoleniowy - poinformowało MON.

Szczegółowe zamówienie na zestawy rakietowe Himars w końcu zeszłego tygodnia już zostały przesłane do Waszyngtonu. W najbliższych miesiącach możliwość sprzedaży broni w ramach procedury FMS ( Fereign Military Sales ) powinien zaakceptować amerykański Kongres. Wtedy rządowi negocjatorzy przystąpią do uzgodnienia ostatecznego kontraktu.

Fakt, że armia zamówi amerykańskie himarsy nie jest zaskoczeniem. Już od co najmniej roku wiadomo, że wojsko jest zainteresowane sprzętem produkowanym przez Lockheed Martin.

Ekspresowy zakup z półki

W lipcu tego roku ministerstwo obrony podjęło decyzję o zmianie formuły pozyskiwania rakietowego oręża w ramach programu „Homar". Wbrew wcześniejszym zapowiedziom ,że produkcją i integracją wyrzutni z importowanymi zagranicznymi rakietami zajmie się konsorcjum firm z Polską Grupą Zbrojeniową na czele, w lipcu tego roku MON postanowiło, że broń wartą miliardy zł, polska armia kupi „z półki", negocjując kontrakt bezpośrednio z administracją USA. Taka procedura - tłumaczył latem resort obrony, pozwoli przyspieszyć dostawy dywizjonowych modułów ogniowych HIMARS a przy okazji zaoszczędzić - eliminując koszty i ryzyko prowadzenia w kraju prac badawczo rozwojowych, wdrożenia systemu i realizowania przemysłowych zobowiązań offsetowych.

- Celem MON jest przede wszystkim terminowa dostawa sprzętu i zapewnienie nowych zdolności bojowych Wojsk Rakietowych i Artylerii - stwierdził resort obrony.

Wydaje się ,że wybór High Mobility Artillery Rocket System to rozsądne posuniecie. HIMARS to oręż dobrze znany w NATO. Wielowariantowa broń o maksymalnym zasięgu ok. 300 km ( w przypadku pocisków ATACMS kal. 607 mm) miałaby być w Siłach Zbrojnych RP jednym z elementów bojowego odstraszania.

Oręż gotowy do użycia

Wyrzutnie systemu HIMARS instalowane są na specjalnych ciężarówkach. Mogą być uzbrajane w kilka rodzajów kierowanych rakiet z klasycznymi głowicami bojowymi. Polska armia jest zainteresowana nabyciem zestawów z maksymalnie dalekosiężnymi rakietami ATACMS a także wyrzutni uzbrojonych w pociski GMLRS o zasięgu ok. 80 km.

- Zestawy rakietowe Lockheeda mają wiele zalet, to broń w pełni dojrzała, gotowa do użycia, łatwa do przeniesienia w polskie warunki. Do tego dostosowana do amerykańskiego, militarnego i specjalnie zabezpieczonego systemu naprowadzania GPS – mówi Adam Maciejewski ekspert fachowego pisma „Wojsko i Technika".

Zbrojeniówka bez technologii

Michał Likowski redaktor naczelny Raportu WTO żałuje, że przy okazji programu Homar nie wykorzystano wszystkich możliwości zdobycia dla rodzimej zbrojeniówki przemysłowych kompetencji w dziedzinie broni precyzyjnej.

– Warto wiedzieć, że w ostatnich latach koncernom z USA wyrośli w świecie poważni konkurenci. - Ogromne postępy w dziedzinie rozwoju rakiet ziemia- ziemia zrobiła zainteresowana polskim rynkiem m. in. Turcja a zwłaszcza technologiczne spółki z Izraela – mówi Likowski.

Ekspert twierdzi, że oferty związane z Homarem , napływające z Tel Awiwu, były wyraźnie tańsze od amerykańskich. Do tego firmy takie jak Israel Military Industries dysponują pełnymi prawami do produktu i eksportu precyzyjnej broni.

– A to kluczowa sprawa gdy chce się rozwijać u siebie krytyczne, licencyjne technologie. Typowe dla USA są raczej wyjątkowo restrykcyjne bariery eksportowe chroniące najnowocześniejsze konstrukcje zbrojeniowe US Army – mówi Likowski.

Dalekosiężna broń zamawiana w ramach programu zbrojeniowego Homar ma być polską odpowiedzią na rosyjskie iskandery.

System HIMARS pozwoliłby polskim artylerzystom „na wykonywanie głębokich uderzeń rakietowych" – zakomunikowało MON. Zdaniem resortu obrony wyposażenie armii w wieloprowadnicowe wyrzutnie które da się uzbrajać w kilka rodzajów kierowanych precyzyjnie pocisków „stanowi niezwykle ważny element realizacji programu modernizacji Sił Zbrojnych RP". Razem z wyrzutniami rakietowymi, Polska pozyska również precyzyjnie naprowadzane pociski oraz pakiet logistyczny i szkoleniowy - poinformowało MON.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Wada respiratorów w USA. Philips zapłaci 1,1 mld dolarów
Biznes
Pierwszy maja to święto konwalii. Przynajmniej we Francji
Biznes
Żałosne tłumaczenie Japan Tobacco; koncern wyjaśnia, dlaczego wciąż zarabia w Rosji
Biznes
„Nowy gaz” coraz mocniej uzależnia UE od Rosji. Mocne narzędzie szantażu
Biznes
„Rzeczpospolita” po raz drugi przyzna — Orły ESG
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO