Mosbacher: Wydarzenia na Kapitolu nie odzwierciedlają tego, kim jako Amerykanie jesteśmy

- Jak wczoraj powiedział wiceprezydent Pence, świat kolejny raz był wczoraj świadkiem prężności i siły naszej demokracji - stwierdziła w wydanym oświadczeniu Georgette Mosbacher, ambasador USA w Polsce, komentując niedzielne zamieszki na Kapitolu.

Aktualizacja: 07.01.2021 11:13 Publikacja: 07.01.2021 11:05

Mosbacher: Wydarzenia na Kapitolu nie odzwierciedlają tego, kim jako Amerykanie jesteśmy

Foto: Fotorzepa/ Robert Gardziński

Wczoraj amerykański Kongres podczas obrad, którym przewodził wiceprezydent Mike Pence, miał zatwierdzić wybór Joe Bidena na prezydenta USA. Uniemożliwił to tłum zwolenników ustępującego, ale wciąż nie przyjmującego swojej przegranej do wiadomości, Donalda Trumpa.

Bilans wtargnięcia zwolenników Donalda Trumpa na Kapitol to cztery ofiary, obrażenia u 14 policjantów i 50 osób aresztowanych. Po przymusowej przerwie Kongres wznowił obrady i zatwierdził wybór Joe Bidena na prezydenta USA.

Dowiedz się więcej: Kongres certyfikował wygraną Bidena w wyborach prezydenckich

„Jak wczoraj powiedział wiceprezydent Pence, świat kolejny raz był wczoraj świadkiem prężności i siły naszej demokracji. Po ustaniu zamieszek i bezprecedensowych aktów wandalizmu, nasi wybrani przedstawiciele jeszcze tego samego wieczoru powrócili na Kapitol i na nowo podjęli pracę na rzecz narodu amerykańskiego, wspierając i broniąc konstytucję Stanów Zjednoczonych” - zauważyła Georgette Mosbacher w oświadczeniu, opublikowanym na stronie amerykańskiej ambasady w Warszawie.

„Wczorajsze wydarzenia na Kapitolu nie odzwierciedlają tego, kim jako Amerykanie jesteśmy ani za czym się opowiadamy” - podkreśliła ambasador. „Wraz z nastaniem świtu w Stanach Zjednoczonych, Kongres zakończył pracę nad zatwierdzeniem woli narodu amerykańskiego” - zwróciła uwagę.

Mosbacher określiła Joe Bidena jako „przyjaciela” i „przyzwoitego człowieka”. „Jak już mówiłam wcześniej, 20 stycznia zostanie zaprzysiężony jako kolejny prezydent. Sercem jestem z tymi, którzy stracili życie, i jestem pewna, że sprawcy tych czynów zostaną szybko postawieni przed obliczem sprawiedliwości” - napisała.

„Jestem również wdzięczna za wszelkie zapewnienia o wsparciu, jakie otrzymujemy od naszych polskich przyjaciół. Nasze wspólne przywiązanie do wartości demokratycznych leży u podstaw relacji polsko-amerykańskich, które są silniejsze niż kiedykolwiek. To nie uległo zmianie i nie zmieni się wraz z nastaniem nowej administracji” - zakończyła Georgette Mosbacher. 

Wczoraj amerykański Kongres podczas obrad, którym przewodził wiceprezydent Mike Pence, miał zatwierdzić wybór Joe Bidena na prezydenta USA. Uniemożliwił to tłum zwolenników ustępującego, ale wciąż nie przyjmującego swojej przegranej do wiadomości, Donalda Trumpa.

Bilans wtargnięcia zwolenników Donalda Trumpa na Kapitol to cztery ofiary, obrażenia u 14 policjantów i 50 osób aresztowanych. Po przymusowej przerwie Kongres wznowił obrady i zatwierdził wybór Joe Bidena na prezydenta USA.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 786
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 785
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 784
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 783
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 782