Amerykański sekretarz obrony Mark Esper podjął w tej sprawie decyzję i żołnierze wrócą do Fort Bragg w Północnej Karolinie i Fort Drum w Nowym Jorku.

Żołnierze stacjonowali w pobliżu Waszyngtonu, ale nie zostali wysłani na ulice. 

W czwartek Pentagon wycofał do Fort Bragg około 700 żołnierzy. 

Armia zostaje wycofywana ze stolicy, ponieważ w mieście przebywa już wystarczająca liczba członków Gwardii Narodowej. W Waszyngtonie jest ich łącznie około 5000.

Podobnie jak miasta w całym kraju, stolica USA została ogarnięta protestami przeciwko brutalności policji i rasizmowi po śmierci George'a Floyda, czarnego mężczyzny z Minneapolis, który zmarł po tym, jak biały policjant dusił go kolanem podczas interwencji.