Aktualizacja: 04.07.2016 06:18 Publikacja: 03.07.2016 19:08
Jarosław Kaczyński zapowiedział na sobotnim kongresie odrzucenie ”szkodnika Balcerowicza” i budowę – dzięki planowi Morawieckiego – nowego porządku gospodarczego
Foto: PAP, Tomasz Gzell
Kandydat na prezesa partii był jeden: Jarosław Kaczyński. 1008 delegatów za, siedmiu przeciw, jeden się wstrzymał – to wynik głosowania uczestników sobotniego kongresu PiS w Warszawie.
Stary-nowy szef partii nazwał to upoważnieniem do przewodniczenia wielkiemu obozowi zmiany. Otwarcie mówił o tym, co opozycja do tej pory przedstawiała jako zarzut wobec obozu władzy: że choć prezydentem jest Andrzej Duda, a premierem Beata Szydło, to pierwsze skrzypce gra kto inny. – Rzeczywiście chcę być realnym szefem. Mamy wspaniałą drużynę, ale chcę, żeby to było jasne – mówił Kaczyński w przemówieniu po partyjnych wyborach, chociaż nie wymienił z nazwiska ani prezydenta, ani szefowej rządu.
W sondażu IBRiS dla „Faktu” respondentów spytano, któremu z kandydatów na prezydenta powierzyliby swoje oszczędn...
Przez całą kampanię wyborczą sztab PiS starał się uczynić z wyborów prezydenckich referendum na temat rządów Don...
Prawo i Sprawiedliwość musiało złożyć sprawozdania finansowe za 2024 rok bez wymaganych opinii biegłego rewident...
Ciekawsza merytorycznie będzie debata między pierwszą a drugą turą, między dwoma kandydatami. Tutaj będzie już m...
Rafał Trzaskowski opublikował pełne nazwisko Jerzego Ż. oraz nazwę DPS-u, w którym mężczyzna ten przebywa. Takie...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas