Kaczyński o Trzaskowskim: Nie chcę być niegrzeczny

Nie nadają się - tak lapidarnie prezes PiS Jarosław Kaczyński ocenił potencjalnych kandydatów Koalicji Obywatelskiej, którzy mieliby zastąpić Małgorzatę Kidawę-Błońską w walce o fotel prezydencki.

Aktualizacja: 15.05.2020 14:53 Publikacja: 15.05.2020 07:42

Kaczyński o Trzaskowskim: Nie chcę być niegrzeczny

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Kaczyński, gość "Sygnałów dnia" w Jedynce PR mówił o szansach Rafała Trzaskowskiego i Radosława Sikorskiego - bo ci dwaj politycy uznawani są za najbardziej prawdopodobnych kandydatów KO w wyborach prezydenckich.

Jego zdaniem te kandydatury są "równoważne" - różnią się, ale "ale te różnice z punktu widzenia interesu Polaków, także przeciwnych obozowi Zjednoczonej Prawicy, nie mają większego znaczenia".

Czytaj także: Grodzki zaprasza Kaczyńskiego do Senatu

Zdaniem prezesa PiS obydwaj "się nie nadają", a wybór jednego z nich spowodowałby "paraliż państwa" i "bardzo poważne zakłócenia".

Kaczyński ocenił dotychczasowy dorobek Rafała Trzaskowskiego jako prezydenta Warszawy.

- Już teraz ma wpływ na Warszawę, ale nie będę opisywał skutków tych rządów, bo nie chcę być niegrzeczny - stwierdził.

Lider partii rządzącej niepochlebnie wyraża się też o opozycji, która jego zdaniem nie bierze pod uwagę interesu Polski jako całości i dlatego atakuje rząd. Walczy zaś o poparcie tych wyborców, którzy charakteryzują się "bardzo krótka pamięcią". 

- Tylko ktoś o bardzo krótkiej pamięci może w tej chwili przyjmować na poważnie te ataki. Albo ktoś, kto jest bardzo mocno emocjonalnie zaangażowany przeciwko tej obecnej władzy - stwierdził Kaczyński.

Polityk ocenia, że w Polsce nie ma powodów do protestów społecznych, do których nawołuje opozycja, bo Zjednoczona Prawica walczy skutecznie i z pandemią koronawirusa, i z kryzysem gospodarczym, co maja potwierdzać "wszystkie oceny międzynarodowe".

Kaczyński, gość "Sygnałów dnia" w Jedynce PR mówił o szansach Rafała Trzaskowskiego i Radosława Sikorskiego - bo ci dwaj politycy uznawani są za najbardziej prawdopodobnych kandydatów KO w wyborach prezydenckich.

Jego zdaniem te kandydatury są "równoważne" - różnią się, ale "ale te różnice z punktu widzenia interesu Polaków, także przeciwnych obozowi Zjednoczonej Prawicy, nie mają większego znaczenia".

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Afera zegarkowa w MON. Mariusz Błaszczak: Trzeba wyciągnąć konsekwencje
Polityka
Zmiana prokuratorów od Pegasusa i ogromna presja na sukces
Polityka
Wybory do Parlamentu Europejskiego: Politycy PO na żelaznej miotle fruną do Brukseli
Polityka
Co z Ukraińcami w wieku poborowym, którzy przebywają w Polsce? Stanowisko MON
Polityka
Sejm podjął decyzję w sprawie języka śląskiego