Kontrolerzy UOKiK, którzy nieoczekiwanie zjawili się w pewnej spółce, musieli czekać 1,5 godziny na recepcji, nim zjawiła się osoba mogąca się nimi zająć. Kosztowny dla firmy okazał się brak procedur postępowania na wypadek działań organów ścigania. Sprawa trafiła do sądu, gdzie po 10 latach spółka dostała 1 mln kary za utrudnianie kontroli.

Ten przypadek podawano jako dowód na to, że lepiej nie zaniedbywać procedur w spółkach, podczas obrad wtorkowego IX Forum Sporów Korporacyjnych – Odpowiedzialność Spółki i Jej Władz w Kontekście Zmian Regulacyjnych. Zorganizowało je Stowarzyszenie Emitentów Giełdowych.

„Rzeczpospolita" była patronem medialnym konferencji, podczas której eksperci przedstawiali ważne dla firm giełdowych zagadnienia prawne związane z planowanymi lub już wprowadzonymi zmianami w regulacjach. Wiele z nich zwiększa odpowiedzialność, a więc i ryzyko menedżerów tych firm. Np. nowelizacja kodeksu karnego zakłada znaczne zaostrzenie penalizacji, rozszerzając definicję osoby pełniącej funkcję publiczną – a więc podlegającej surowszym karom – na członków zarządów, rad nadzorczych, a także dyrektorów spółek z większościowym (ponad 50 proc.) udziałem Skarbu Państwa.

Jak przypominał Krzysztof Rudnicki, menedżer w dziale zarządzania ryzykiem nadużyć w EY Polska, nowelizacja zwiększy ryzyko kar więzienia dla menedżerów firm za poważniejsze naruszenia (powyżej 1 mln zł) zagrożone karą 3–20 lat pozbawienia wolności. Prowadzący konferencję Mirosław Kachniewski, prezes SEG, zaznaczał, że jeśli ustawa skierowana na razie do Trybunału Konstytucyjnego wejdzie w życie, to z dnia na dzień spółki będą musiały wprowadzić daleko idące procedury, by ograniczyć ryzyko. Krzysztof Rudnicki zaznaczał, że chcąc je zmniejszyć, należy precyzyjnie określić i rozdzielić zakres obowiązków członków zarządu, gdyż np. absolutorium nie zwalnia ich od odpowiedzialności cywilnej lub karnej.

– Kodeks karny coraz mocniej wkracza w funkcjonowanie firm także prywatnych – ostrzegał Jarosław Grzegorz, associate partner w dziale zarządzania ryzykiem nadużyć w EY Polska, zwracając uwagę, że nowe zapisy przewidują kary za ustawianie przetargów także w prywatnych spółkach.