- Władysław Kosiniak-Kamysz siedział między Tuskiem i Jażdżewskim. Ja bym wtedy wyszedł. Wyszedłbym z tego piep** spotkania po takim wstępie, jak Jażdżewski zrobił. Sytuacja jest taka, że nie w każdym towarzystwie można się dobrze czuć - powiedział na Radzie Naczelnej PSL były lider Ludowców Waldemar Pawlak.

Po posiedzeniu Rady Naczelnej PSL Władysław Kosiniak-Kamysz ogłosił, że partia na jesienne wybory parlamentarne chce stworzyć blok pod swoim przywództwem. 

Do słów Pawlaka odniósł się redaktor naczelny "Liberté!". - Mogę żałować, że nie zaprosiliśmy Waldemara Pawlaka, bo byłby kolejny interesujący skandal - powiedział Leszek Jażdżewski w rozmowie z WP.pl.

- To dobrze, że PSL idzie osobno i będzie próbował budować własny przekaz, własną wiarygodność. Był obciążeniem dla koalicji. Taką konserwatywną kotwicą do dna - dodał.

- Pawlak od dawna nie angażował się istotnie we wspieranie własnej partii. Teraz pewnie chciałby wpłynąć na jej kurs - uważa Jażdżewski.