To nie był dzień, który potoczył się po myśli opozycji. Utrzymywany w tajemnicy do ostatniej chwili manewr premiera Mateusza Morawieckiego to wniosek o wotum zaufania dla rządu. Premier ogłosił to z mównicy sejmowej w środę przed południem, ku dużemu zaskoczeniu opozycji. – Rozegraliśmy to modelowo – cieszą się politycy z otoczenia premiera. Z rozwoju wydarzeń cieszyli się też politycy PiS z Sejmu. – Morale w klubie wzrosło – twierdzi nasz rozmówca z Klubu PiS. Po wystąpieniu premiera i serii pytań od opozycji głosowanie odbyło się o 17.45. Jego rezultat nie był zaskoczeniem i rząd uzyskał wotum zaufania. Poparło go 231 posłów.
PO wyprzedzona
Korzystna dla PiS sekwencja wydarzeń nie byłaby możliwa bez zmian w harmonogramie Sejmu. W tym tygodniu odbędzie się debata nad konstruktywnym wotum nieufności zgłoszonym przez Platformę. PiS przesunęło ją jednak na piątek wieczór. A w środę przed południem rozpoczęła się debata nad wnioskiem premiera nad wotum zaufania. Nawet niektórzy politycy opozycji (poza PO) nie kryli w kuluarach Sejmu złości na Platformę, że to wniosek partii Grzegorza Schetyny doprowadził do sytuacji, w której PiS mogło spróbować przejąć inicjatywę. W czerwcu 2014 roku premier Donald Tusk poprosił Sejm o wotum zaufania. To było tuż po wybuchu afery taśmowej. Wcześniej podobny manewr Donald Tusk przeprowadził w październiku 2012 roku, tuż po przedstawieniu planów swojego rządu w wystąpieniu nazwanym „drugim exposé".
Premier Morawiecki tłumaczył wniosek o wotum zaufania kwestią odpowiedzi na pytanie, czy Sejm chce kontynuacji politycznego programu jego rządu. – Jednocześnie jest to ważne dlatego, że jutro i pojutrze jest posiedzenie Rady Europejskiej. Muszę mieć pewność, że rząd ma mandat – powiedział premier.
Ceny energii
Wystąpienie premiera dotyczyło głównie podsumowania trzech lat rządów PiS. – Chcemy dalej naprawiać Rzeczpospolitą. Widać, ile udało się zrobić. Nie trzeba pisać skarg za granicę – mówił premier. Wyliczał też dobre opinie o polskiej gospodarce m.in. ze strony Banku Światowego czy instytucji ratingowych. Przypomniał, że rząd zrealizował swoje obietnice sprzed roku, m.in. dotyczące powołania Centrum Analiz Strategicznych, obniżki podatków dla przedsiębiorców czy walki ze smogiem. – Wdrożyliśmy rozporządzenie o jakości paliw. 100 mld w ciągu dziesięciu lat będzie przeznaczone na termomodernizację – podkreślał.
Jak twierdził, udało się ograniczyć proces inflacji prawa. – W 2015 roku było to około 29 tysięcy stron. W 2014 roku będzie około 14 tysięcy stron aktów prawnych. Udało nam się realnie zmniejszyć obciążenia biurokratyczne dla obywateli – powiedział. Premier dziękował też kolejnym ministrom za ich działania w ostatnim roku.