Wśród kilkunastu kandydatów poważnych jest troje. Dwóch z nich: 62-letni Friedrich Merz, były szef frakcji CDU/CSU, oraz 37-letni Jens Spahn, obecny minister zdrowia, ma prostą receptę na uzdrowienie CDU. Ich zdaniem partia musi wrócić do korzeni jako ugrupowanie z gruntu prawicowe i konserwatywne. Inaczej widzi przyszłość CDU jej sekretarz generalna Annegret Kramp-Karrenbauer, stawiając w dużej mierze na kontynuację dzieła pani kanclerz. Lekka korekta na prawo może zapewnić jej objęcie schedy po Merkel, z wydatną pomocą tej ostatniej.
– Naszym celem musi być osiągnięcie 40-proc. poparcia – głosi Spahn, minister w rządzie Merkel. Cztery lata temu w wyborach do Bundestagu CDU/ CSU udał się ten wyczyn po prawie 20 latach balansowania w okolicy trzydziestu kilku procent. W roku ubiegłym nastąpiło załamanie i najgorszy wynik od niemal siedmiu dekad – 32,6 proc. To spóźniony rachunek za kryzys imigracyjny. Na tym buduje Spahn, proponując przesunięcie CDU mocno na prawo, aby ograniczyć przestrzeń polityczną dla AfD.
– Niemcy nie mogą stać się drugą Austrią – tłumaczy Spahn, przypominając, że prawicowi populiści zadecydowali tam o koalicji rządowej.
Zgłaszając swoją kandydaturę, oświadczył, że trzeba ograniczyć „nieuporządkowany napływ imigrantów, w zdecydowanej większości młodych mężczyzn, do takich miastach jak Kassel czy Rostok". To dalszy ciąg jego antyimigranckich rozważań, w których zwraca uwagę na antysemityzm przybyszów, ich homofobię oraz agresywność. Sam jest gejem, kilka miesięcy temu zawarł związek małżeński. Nieco wcześniej Merkel opowiedziała się za instytucją małżeństw homoseksualnych.
Przeciwko instytucji małżeństwa dla wszystkich wypowiadała się natomiast nieśmiało 56-letnia Kramp- Karrenbauer, wtedy premier Kraju Saary. Na początku tego roku przyjęła ofertę Merkel i została sekretarzem generalnym CDU. Media orzekły, że kanclerz dokonała wyboru swej następczyni. – Kramp-Karrenbauer nie jest Merkel 2, ale gwarantuje kontynuację linii szefowej rządu – mówią politycy CDU. Zdaniem mediów ma taką samą wadę, jak i zaletę. Jest nią bliskość do Merkel.