Michaił Gorbaczow przypomina na łamach amerykańskiego dziennika, że to on 30 lat temu podpisywał traktat INF (Układ o całkowitej likwidacji pocisków rakietowych średniego zasięgu) z ówczesnym prezydentem USA Ronaldem Reaganem. Były przywódca Związku Radzieckiego twierdzi, że podpisanie tego porozumienia było "wspaniałym sukcesem". Oskarżył Waszyngton o usiłowanie "zniszczenia całego systemu międzynarodowych porozumień i umów, które były podstawą pokoju i bezpieczeństwa po II wojnie światowej".

- Prezydent Stanów Zjednoczonych chce by USA pozbyły się wszelkich zobowiązań i ograniczeń, chodzi nie tylko o rakiety atomowe - pisze Gorbaczow. - Ogłoszono nowy wyścig zbrojeń - twierdzi.

Amerykański prezydent Donald Trump zapowiedział w ubiegłą sobotę, że Stany Zjednoczone zamierzają wycofać się z traktatu INF, ponieważ Rosja "nie przestrzegała tego porozumienia". W swoim artykule Gorbaczow prawie dosłownie powtórzył słowa prezydenta Rosji Władimira Putina, który kilka dni temu również ostrzegał przez nowym wyścigiem zbrojeń. Od kilku lat były przywódca ZSRR popiera politykę zagraniczną Kremla. W 2014 roku w jednym z wywiadów poparł rosyjską aneksję Krymu.