Oświadczenie majątkowe prezesa NIK: CBA ma wątpliwości

CBA ma wątpliwości, czy majątek wykazany przez Mariana Banasia w jego oświadczeniu ma rzeczywiste pokrycie w jego dochodach.

Aktualizacja: 24.09.2019 06:19 Publikacja: 23.09.2019 19:06

Oświadczenie majątkowe prezesa NIK: CBA ma wątpliwości

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

16 kwietnia szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego zarządził wszczęcie kontroli oświadczeń majątkowych, które Marian Banaś składał jako minister finansów – poczynając od 2015 roku. W postanowieniu o uruchomieniu kontroli CBA poinformowało Banasia, co budzi wątpliwości służb – chodzi głównie o to, czy minister wraz z żoną był w stanie za swoje zarobki zgromadzić tak pokaźny majątek, jakiego się dorobił. Kontrolę poprzedziła analiza zgromadzonego majątku Banasia. CBA nie wyjaśniła tych kwestii.

– Planowany termin zakończenia kontroli przypada na drugą połowę października tego roku – podał w wydanym oświadczeniu Temistokles Brodowski z CBA.

Marian Banaś to wieloletni urzędnik państwowy, który w latach 2005–2008 i 2015–2016 piastował prestiżową funkcję wiceministra finansów, będąc szefem Służby Celnej. Obecna kontrola CBA obejmuje okres, kiedy Banaś ponownie był sekretarzem stanu w Ministerstwie Finansów, i w ostatnich dwóch latach podlegał mu cały aparat skarbowy – był szefem Krajowej Administracji Skarbowej, kilka miesięcy temu zostając ministrem finansów.

Burzę wokół Banasia (od kilku dni nowego prezesa NIK) wywołał „Superwizjer", podając fakty, które stawiają tego wysokiego urzędnika w mocno niekorzystnym świetle.

Z materiału dowiadujemy się, że Marian Banaś nie wpisał do oświadczenia informacji o wpisie hipotecznym na kamienicy w krakowskim Podgórzu, która do niego należy. Autor reportażu Bertold Kittel, próbując ustalić dlaczego – odkrył, że kamienica jest wykorzystywana jako hotel „na godziny".

Po nagłośnieniu sprawy z kamienicy, gdzie jeszcze tydzień temu były pokoje na godziny (pod nazwą Rezydencja Klatt), szyldy zostały zaklejone.

Marian Banaś nie wyjaśnił wątpliwości, czy zna ludzi zarządzających hotelem (zdaniem dziennikarza TVN to ludzie z półświatka) i odcina się od bohaterów reportażu.

„Łączenie mojej osoby z działalnością przedstawioną w materiale red. Kittela jest oszczerstwem i pomówieniem. Nie zarządzałem pokazanym w materiale hotelem. Byłem właścicielem budynku, który na podstawie umowy zawartej zgodnie z prawem wynająłem innej osobie. Osoba ta prowadziła tam działalność hotelową. Obecnie nie jestem właścicielem tej nieruchomości" – pisze Banaś w oświadczeniu.

Jednak te wyjaśnienia nie przekonują. W reportażu „Superwizjera" widać, jak mężczyzna zarządzający hotelem telefonuje do osoby mającej być właścicielem o imieniu Marian i jest z nią „na ty", co wskazuje na charakter łączącej ich znajomości.

CBA sprawdza m.in. przepływy finansowe na rachunkach Banasia i jego żony – według informacji „Rzeczpospolitej" małżonkowie wyrazili zgodę na pozyskanie danych z banków i wszystkich przelewów środków z ostatnich czterech lat. Obecnie CBA weryfikuje te informacje.

– Postępowanie zgodnie z ustawą o CBA może trwać do dziewięciu miesięcy. Jego przedłużenie w tym czasie wynika z potrzeby zgromadzenia niezbędnej dokumentacji – wyjaśnia w suchym oświadczeniu Temistokles Brodowski, rzecznik CBA, podkreślając, że „do chwili zakończenia kontroli CBA, jak w każdym innym przypadku, nie informuje o szczegółach toczącego się postępowania ani też nie przesądza o jego wynikach".

16 kwietnia szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego zarządził wszczęcie kontroli oświadczeń majątkowych, które Marian Banaś składał jako minister finansów – poczynając od 2015 roku. W postanowieniu o uruchomieniu kontroli CBA poinformowało Banasia, co budzi wątpliwości służb – chodzi głównie o to, czy minister wraz z żoną był w stanie za swoje zarobki zgromadzić tak pokaźny majątek, jakiego się dorobił. Kontrolę poprzedziła analiza zgromadzonego majątku Banasia. CBA nie wyjaśniła tych kwestii.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Mariusz Kamiński z zarzutami, Michał Szczerba wzburzony
Polityka
Andrzej Duda spotkał się z Donaldem Trumpem. Donald Tusk: wybieramy różnych rozmówców
Polityka
Cimoszewicz: Miałem wrażenie, że Donald Trump zapomniał nazwiska Andrzeja Dudy
Polityka
Maciej Wąsik w prokuraturze. "Nie przyjąłem do wiadomości zarzutów"
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Polityka
Gen. Roman Polko: Donald Trump znów prezydentem USA? Nie mam obaw