Niejawna prawda o wypadku Szydło

Opinia publiczna nie pozna podczas procesu wszystkich faktów dotyczących słynnej kraksy byłej pani premier. Wiele zeznań oraz dokumentów pozostanie tajnych.

Aktualizacja: 19.09.2018 06:34 Publikacja: 18.09.2018 19:06

Niejawna prawda o wypadku Szydło

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

16 października ruszy proces w sprawie wypadku premier Beaty Szydło, jaki wydarzył się w lutym 2017 roku w Oświęcimiu. Będzie to jeden z najważniejszych procesów ostatnich lat – prokuratura chce udowodnić winę Sebastiana K. – kierowcy seicento, który skręcał, kiedy omijała go rządowa limuzyna.

Jednak relacjonowanie sprawy zawisłej na wokandzie, która cieszy się ogromnym zainteresowaniem społecznym, nie będzie łatwe. Wszystko wskazuje na to, że wiele posiedzeń będzie toczyć się za zamkniętymi drzwiami. – Sąd każdorazowo będzie decydował o tym, czy dana rozprawa będzie jawna, czy też nie – mówi „Rzeczpospolitej" sędzia Beata Górszczyk, rzeczniczka Sądu Okręgowego w Krakowie. – Rozprawy z wyłączeniem jawności nie będą dostępne dla mediów ani publiczności – dodaje.

Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Polityka
Wiadomo, kto stoi za pożarem na Marywilskiej 44. „Dopadniemy wszystkich”
Polityka
Kaczyński: Nawrocki bywa krytyczny wobec PiS, ale kierunek ma ten sam
Polityka
Najnowszy sondaż. Nie ma powodów do radości u obu faworytów
Polityka
Sondaż: Czy spotkanie z Trumpem może pomóc Nawrockiemu wygrać wybory?
Polityka
Poseł PiS pojawił się w szkole „z interwencją ws. godła”. Burmistrz jest oburzony
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem