Lider SLD mówił, że Duda mógłby liczyć na współpracę Sojuszu, gdyby "chciał dostrzegać inne poglądy (niż te głoszone przez PiS - red.)" i "budować państwo świeckie, gdzie konstytucja jest ważniejsza niż ewangelia". Były premier dodał, że prezydent elekt powinien też współpracować z Rosją i "odmrozić lód w relacjach Polska-Rosja" oraz "otworzyć się na opozycję" i razem z nią walczyć z "nierównościami społecznymi".

- Nie głosowałem na prezydenta Dudę, więc w tym sensie on nie jest moim prezydentem, ale jest prezydentem mojego kraju, co jest jeszcze ważniejsze – zaznaczył Miller.

Zdaniem byłego premiera najważniejsze dla sukcesu prezydentury Dudy będzie to, czy potrafi on "wynieść się ponad własny obóz polityczny". - Każdemu na początku trzeba dać kredyt zaufania - zaznaczył przy tym Miller.

Zaprzysiężenie prezydenta Andrzeja Dudy odbędzie się 6 sierpnia.