Grabiec: Bronić dobrego imienia Polski? Tak, ale nie na wojnie z Izraelem i USA

- Nie ulega wątpliwości, że z nieprawdziwym wizerunkiem Polski na świecie trzeba walczyć. Im więcej lat upływa od II wojny światowej, tym częściej pojawiają się niesprawiedliwe i szkodliwe opinie, które po prostu trzeba zwalczać - powiedział w programie #RZECZoPOLITYCE Jan Grabiec, rzecznik PO.

Aktualizacja: 05.02.2018 09:57 Publikacja: 05.02.2018 09:25

Grabiec: Bronić dobrego imienia Polski? Tak, ale nie na wojnie z Izraelem i USA

Foto: rp.pl

Grabiec był proszony o komentarz do nowego sondażu dla Rzeczpospolitej dotyczącego kryzysu toczącego się wokół relacji polsko-izraelskich, w którym 40 proc. respondentów dobrze odbiera przepis ustawy o IPN, a 39 proc. badanych opowiedziało się za wstrzymaniem ustawy. - Polacy chcą, żebyśmy skutecznie bronili dobrego imienia Polski na świecie, to jest oczywiste, z drugiej strony wiedzą, że nie da się bronić dobrego imienia Polski, kłócąc się z naszymi najważniejszymi, strategicznymi partnerami. Nie można bronić dobrego imienia Polski w sprawie Holocaustu, prowadząc wojnę dyplomatyczną z Izraelem czy ze Stanami Zjednoczonymi. To jest coś absurdalnego i szkoda, że rządzący tego nie rozumieją – powiedział.

Prowadzący program Michał Kolanko spytał polityka PO co powinno się wydarzyć i czy możliwe jest ponadpartyjne spotkanie w tej sprawie. Jan Grabiec odpowiedział, że opozycja widzi możliwość porozumienia. - Jesteśmy gotowi do wsparcia dla rządu, mimo tego co się dzieje, mimo tej temperatury życia politycznego w Polsce. Wsparcia w tym zakresie, w którym możemy budować wiarygodną, prawdziwą, ale jednocześnie chroniącą dobre imię Polski, politykę zagraniczną – podkreślił.

 

- Wzywamy prezydenta Andrzeja Dudę do zawetowania tej ustawy. Ona jest szkodliwa i nie ulega wątpliwości, że po odrzuceniu wszystkich poprawek zgłaszanych przez PO w Sejmie i Senacie, ta ustawa nie nadaje się jako podstawa do dialogu z kimkolwiek, jest bardzo źle oceniana na całym świecie – dodał odnosząc się do nowelizacji ustawy o IPN.

- Nie ulega wątpliwości, że z nieprawdziwym wizerunkiem Polski na świecie trzeba walczyć. Im więcej lat upływa od II wojny światowej, tym częściej pojawiają się niesprawiedliwe i szkodliwe opinie, które po prostu trzeba zwalczać – zaznaczył.

Grabiec w dalszej części rozmowy powiedział, że kryzys w relacjach pomiędzy Polską a Izraelem może mieć bardzo złe konsekwencje dla polskiej polityki zagranicznej. Podkreślił, że rządzącym potrzebna jest refleksja i konkretne działanie w celu załagodzenia konfliktu. - To, co się wydarzyło w ostatnim tygodniu, to jest po prostu tragedia i dramat. To jest kryzys nie tylko wizerunkowy, ale dotyczący w ogóle polityki zagranicznej polskiej, jakiego nie doświadczyliśmy od trzydziestu lat. I tutaj takie zwykłe zabiegi wizerunkowe jakie stosuje premier Mateusz Morawiecki, czy prezydent Duda nie wystarczą. (...) Trzeba w sposób dojrzały podejść do polityki zagranicznej. (...) Potrzebna jest pewna refleksja po stronie partii rządzącej – stwierdził.

Jan Grabiec pytany o wybory samorządowe i plan budowy koalicji PO i Nowoczesnej, odpowiedział, że partie mają pomysł na pokonanie PiS-u w przyszłych wyborach. - Przewodniczący Grzegorz Schetyna i pani Katarzyna Lubnauer wyznaczyli dość szybki kalendarz, do 15 lutego mają powstać zręby programu minimum, łączącego naszą koalicję. Do końca lutego mają powstać zasady dotyczące tworzenia list. Jeśli rzeczywiście tych terminów uda się dotrzymać, to za kilka tygodni będziemy mieli potwierdzenie, że koalicja działa. (...) Wielu naszych wyborców mówi nam: "dogadajcie się" (...) Porozumienie obejmuje impuls ze strony władz krajowych obu partii do struktur regionalnych, i do działaczy, żeby dogadywać się na poziomie miast i powiatów. Wiem, że w wielu regionach takie rozmowy się toczą - powiedział Grabiec.

Grabiec był proszony o komentarz do nowego sondażu dla Rzeczpospolitej dotyczącego kryzysu toczącego się wokół relacji polsko-izraelskich, w którym 40 proc. respondentów dobrze odbiera przepis ustawy o IPN, a 39 proc. badanych opowiedziało się za wstrzymaniem ustawy. - Polacy chcą, żebyśmy skutecznie bronili dobrego imienia Polski na świecie, to jest oczywiste, z drugiej strony wiedzą, że nie da się bronić dobrego imienia Polski, kłócąc się z naszymi najważniejszymi, strategicznymi partnerami. Nie można bronić dobrego imienia Polski w sprawie Holocaustu, prowadząc wojnę dyplomatyczną z Izraelem czy ze Stanami Zjednoczonymi. To jest coś absurdalnego i szkoda, że rządzący tego nie rozumieją – powiedział.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Wybory do PE. Kosiniak-Kamysz wyjaśnia, co zachęci wyborców do wędrówki do urn
Polityka
Z rządu do Brukseli. Ministrowie zamienią Sejm na Parlament Europejski
Polityka
Inwigilacja w Polsce w 2023 r. Sądy zgadzały się w ponad 99 proc. przypadków
Polityka
Wybory do Parlamentu Europejskiego. Ministrowie na "jedynkach" KO w wyborach. Mamy pełne listy
Polityka
Najdłuższy stażem europoseł z Polski nie będzie kandydował w wyborach do PE