Wicepremier wygłosił kolejne w ostatnim czasie oświadczenie. W czwartek lider PiS przekazał, że do klubu Prawa i Sprawiedliwości wraca - już jako reprezentant Partii Republikańskiej - Lech Kołakowski, dzięki czemu liczebność klubu wzrosła do połowy ustawowej liczby posłów.
W piątek Jarosław Kaczyński poinformował o inicjatywie partii politycznych z kilku państw Europy.
- Dzisiaj w co najmniej kilku stolicach europejskich o tej samej porze przywódcy wielu partii, ok. dziesięciu, podpisują wspólną deklarację - powiedział prezes PiS dodając, że chodzi m.in. o włoską Ligę Matteo Salviniego, hiszpański Vox Santiago Abascala, francuskie Zjednoczenie Narodowe Marine Le Pen, węgierski Fidesz Viktora Orbána oraz Prawo i Sprawiedliwość.
Tłumacząc powód, dla którego podpisanie ma miejsce właśnie teraz lider PiS mówił, że rozpoczęła się konferencja w sprawie przyszłości Europy. - Ta konferencja ma niejasne cele, niezbyt jasną strukturę - różnego rodzaju spotkania, panele - stwierdził.
"Rewolucja kulturalna ma zniszczyć dotychczasowe struktury społeczne"
- Nie bardzo wiadomo, co z tego ma wyjść, ale można przypuszczać, że chodzi o pogłębianie procesów, które w naszym przeświadczeniu - to jest przeświadczenie wspólne - nie prowadzą do rozwoju UE, Europy, ale prowadzą do głębokiego kryzysu, który zresztą już trwa, prowadzą do zjawisk, które z założeniami twórców Unii Europejskiej, a także praktyką pierwszych lat czy nawet dziesięcioleci UE nie mają nic wspólnego - do superpaństwa, do centralizacji i przede wszystkim do przeprowadzenia rewolucji kulturalnej, która ma zniszczyć dotychczasowe struktury społeczne (począwszy od rodziny), dotychczasowe tradycje, można powiedzieć - stworzyć nowego człowieka - oświadczył Jarosław Kaczyński.