Kierowana przez ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę Solidarna Polska wyraziła sprzeciw wobec propozycji wiązania wypłat z budżetu Unii Europejskiej z tzw. zasadą praworządności. Według współtworzącej Zjednoczoną Prawicę partii, nie chodzi o praworządność, lecz o kolonizację.
"Niemiecka propozycja jest w praktyce niczym innym jak próbą radykalnego ograniczenia suwerenności Polski i Węgier, a także innych krajów, które w przyszłości odważyłyby się wykazać niezależnością od głównego ośrodka decyzyjnego Unii. To środek służący politycznej, kulturowej i ostatecznie też gospodarczej kolonizacji naszych krajów" - brzmi fragment oświadczenia Zarządu Krajowego Solidarnej Polski.
Zdaniem partii Ziobry, w zamyśle projektodawców od decyzji brukselskich urzędników ma teraz zależeć to, co dotąd było zależne od woli obywateli danego kraju wyrażonej w demokratycznych wyborach. Taka sytuacja oznaczałaby, według Solidarnej Polski, marginalizację znaczenia demokratycznych wyborów Polaków "dokonaną pod fałszywym pretekstem obrony praworządności".
"Zamach na treść obowiązujących traktatów europejskich"
"Byłby to również ogromnie niebezpieczny krok w kierunku budowy Unii Europejskiej jako jednolitego państwa, poprzez redukcję znaczenia państw narodowych, przeprowadzoną ponad głowami obywateli tych państw" - podkreślono.
"Zuchwałość tej propozycji polega na tym, że jest przedstawiona jako służąca obronie praworządności, a naprawdę stanowi zamach na treść obowiązujących traktatów europejskich" - dodano.