Uzasadnienie złożonego przez Koalicję Obywatelską wniosku przedstawił w Sejmie przewodniczący Platformy Obywatelskiej Borys Budka. Zarzuty wobec ministra sprawiedliwości przedstawiali m.in. Kamila Gasiuk-Pihowicz (KO) i Krzysztof Śmiszek (Lewica). W obronie szefa resortu sprawiedliwości wystąpił premier Mateusz Morawiecki.
W wieczornym głosowaniu brało udział 449 posłów, do uzyskania większości potrzeba było 231 głosów. Za przyjęciem wniosku o wotum nieufności było 217 posłów, przeciw głosowało 232, nikt nie wstrzymał się od głosu.
Sejm odrzucił wniosek, na co posłowie z ław obozu rządzącego zareagowali brawami.
Zbigniewa Ziobry nie było w Sejmie, łączył się z salą zdalnie.
Podczas debaty Borys Budka oskarżał ministra sprawiedliwości oraz prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego o wywołanie wojny światopoglądowej w sprawie aborcji, "podpalenie Polski" i narażanie zdrowia i życia Polaków. Zdaniem szefa PO, minister zrujnował resort sprawiedliwości i prokuraturę.