Aktualizacja: 31.03.2020 13:34 Publikacja: 31.03.2020 13:34
Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński
Ten projekt trafiłby do Senatu, który "przytrzymałby" go na 30 dni. To jednak oznaczałoby, że mógłby trafić do Sejmu pod koniec kwietnia, na kilka dni przed wyborami.
Głosowanie korespondencyjne umożliwiłoby ominięcie oporu samorządów przed organizacją głosowania w normalnym trybie. Przynajmniej taka koncepcja krąży w obozie władzy. Wprowadzenie tego pomysłu zaostrzyłoby jednak i tak wysoki poziom konfliktu politycznego po ubiegłotygodniowej zmianie kodeksu wyborczego. - Wszystkie te pomysły rodzą się na Nowogrodzkiej - słyszymy.
„Jak Pani/Pana zdaniem spotkanie Karola Nawrockiego z Donaldem Trumpem w Białym Domu wpływa na jego szanse w wyb...
Poseł PiS Janusz Kowalski oraz były prezes stowarzyszenia Marsz Niepodległości Robert Bąkiewicz przyszli do jedn...
- Idę walczyć o państwo, dla którego bezpieczeństwo jest najważniejsze. Państwo silne, demokratyczne i oparte o...
- Jesteśmy i będziemy przychodzić niezależnie od tego, co ta banda będzie wyprawiać - mówił prezes PiS Jarosław...
Gdyby do rozstrzygnięcia wyborów prezydenckich potrzebna byłaby druga tura, jeden polityk wygrałby bez względu n...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas