Szymon Hołownia skomentował w programie „Onet Rano” sytuację na Bliskim Wschodzie, po ataku rakietowym na bazy USA w Iraku. Przyznał się do niego irański Korpus Strażników Rewolucji, który odpowiedział w ten sposób na zabicie przez Amerykanów generała Kasema Sulejmaniego.

- Trzeba się zastanowić, co zrobić w sytuacji, kiedy nasz sojusznik zdecydował się zaatakować Iran w tak bezpośredni i dotkliwy dla Iranu sposób - powiedział Hołownia. - Prezydent powinien zwołać Radę Bezpieczeństwa Narodowego - dodał. - Rada Bezpieczeństwa Narodowego jest narzędziem, które nie zawiera w sobie wyłącznie polityków opcji, która jest bliska prezydentowi i nie robi z Rady Gabinetowej czegoś, co zostało zrobione teraz, czyli wewnętrzne forum dyskusji PiS - podkreślił kandydat na prezydenta.

Szymon Hołownia wypowiedział się także na temat zamieszania wokół Światowego Forum Holocaustu w Jerozolimie. Prezydent Andrzej Duda nie weźmie udziału w izraelskiej uroczystości, której najważniejszym gościem ma być Władimir Putin. Prezydent Rosji stwierdził ostatnio, że Polska jest współodpowiedzialna za wybuch II wojny światowej. - W tej sytuacji, obecność prezydenta Dudy w Izraelu nie jest wskazana - stwierdził. - To będzie naprawdę niezręczna sytuacja, kiedy prezydent Putin będzie opowiadał swoją wersję historii, a nie będzie jak jej skontrować - podkreślił. Zdaniem Hołowni „w tej chwili powinniśmy nie tylko budować relacje ze Stanami Zjednoczonymi i NATO”.  - Powinniśmy zauważyć, że mamy sąsiadów i budować z nimi relacje - ocenił.