Za zmianami w konstytucji głosowało w czwartek 101 posłów. Przeciwko było 3. Nowelizacja zmieniała mieszany system wyborczy w Gruzji na w pełni proporcjonalny już w 2020 roku, zamiast początkowo planowanego 2024.
Zmianę poparli wszyscy 44 deputowani partii opozycyjnych, ale przeciwko głosowało trzech posłów rządzącego Gruzińskiego Marzenia a kolejnych 37 wstrzymało się od głosu. To sprawiło, że projekt ustawy nie zebrał wymaganych 113 głosów, co stanowi trzy czwarte składu izby.
Przed budynkiem parlamentu zaczęli więc ponownie gromadzić się demonstranci, dla których zmiana systemu wyborczego była jednym z głównych postulatów po zamieszkach, do których doszło w czerwcu. Wywołane były one wystąpieniem deputowanego do rosyjskiej Dumy Siergieja Gawriłowa, który w parlamencie Gruzji przemawiał po rosyjsku z miejsca przewodniczącego. Polityk przyjechał do Gruzji na międzynarodowe spotkanie parlamentarzystów z państw prawosławnych.
- My, wszystkie zainteresowane grupy, organizacje publiczne, partie polityczne, osiągnęliśmy konsensus i ponawiamy hasło „Razem przeciwko jednemu”. Powołany zostanie Komitet Porozumienia Narodowego, aby zapewnić przeprowadzenie uczciwych, proporcjonalnych wyborów w kraju - powiedział kilka godzin po głosowaniu i spotkaniu przedstawicieli opozycji i działaczy społecznych Szota Digmelaszwili, jeden z założycieli ruchu „W służbie kraju”. Zapowiedział, że protesty będą trwały do ??czasu, aż partia rządząca spełni żądania demonstrantów.
Równoległe wiece odbywają się w Batumi, Kutaisi i Zugdidi. Politycy opozycji ogłosili także, że planują zorganizowanie wiecu na dużą skalę przed parlamentem 17 listopada.