Theresa May poda się do dymisji 10 czerwca?

Theresa May ugnie się dziś pod presją ze strony własnej partii i ogłosi termin swojego odejścia ze stanowiska szefa rządu i lidera Partii Konserwatywnej - informuje Sky News.

Aktualizacja: 24.05.2019 07:10 Publikacja: 24.05.2019 06:49

Theresa May poda się do dymisji 10 czerwca?

Foto: AFP

May, która spotka się dziś z Komitetem 1922, frakcją parlamentarną Partii Konserwatywnej, ma sama ogłosić datę odejścia ze stanowiska premiera, zanim zostanie do tego zmuszona przez własne ugrupowanie - informuje Sky News.

Rano May ma spotkać się z sir Grahamem Bradym, przewodniczącym Komitetu 1922, który poprosi ją o informację, kiedy zamierza odejść ze stanowiska szefa rządu i lidera partii. Dymisja May ma być niezależna od tego, czy ustawa ws. wyjścia z UE, wdrażająca w życie jej umowę ws. brexitu wynegocjowaną z Brukselą, zostanie przyjęta przez parlament.

Jeśli May odmówiłaby wskazania daty odejścia, sir Graham Brady ma otworzyć zapieczętowane pismo zawierające wyniki głosowania kierownictwa Komitetu 1922 w kwestii zmiany regulaminu Komitetu, która ma pozwolić na zmuszenie May do odejścia ze stanowiska.

Na mocy obecnie obowiązującego regulaminu frakcja parlamentarna torysów nie może głosować nad odwołaniem May do grudnia, w związku z tym, że w grudniu 2018 roku premier wygrała głosowanie ws. wotum nieufności jakie chciała wyrazić wobec niej część posłów Partii Konserwatywnej.

Z informacji Sky News wynika jednak, że May po spotkaniu z sir Bradym ogłosi datę swojej dymisji.

May ma zaproponować termin po wizycie prezydenta USA Donalda Trumpa w Wielkiej Brytanii, do której dojdzie między 3 a 5 czerwca.

Z informacji Sky News wynika, że May nie chce, aby wizyta Trumpa pokryła się z rozpoczęciem wyścigu o stanowisko lidera torysów.

Najbardziej prawdopodobną datą rezygnacji May ma być 10 czerwca.

Sir Geoffrey Clifton-Brown, skarbnik Komitetu 1922 ostrzega, że jeśli May odmówi odejścia ze stanowiska, wówczas "może być niezbędne, aby Komitet 1922 pozwolił partii ponownie głosować ws. wotum nieufności dla premier.

W mijającym tygodniu wielu parlamentarzystów Partii Konserwatywnej zaczęło domagać się odejścia May w związku z jej kompromisową wersją ustawy ws. brexitu, której przyjęcie wiąże się obecnie z wyrażeniem zgody na to, aby Izba Gmin ponownie zagłosowała ws. drugiego referendum, które miałoby potwierdzić, że Brytyjczycy zgadzają się na brexit w wynegocjowanej formie.

Według pierwotnego harmonogramu Wielka Brytania, po notyfikowaniu 29 marca 2017 roku woli wyjścia ze Wspólnoty na podstawie artykułu 50 Traktatu o Unii Europejskiej, miała opuścić Unię 29 marca 2019 roku. Jednak, wobec trzykrotnego odrzucenia przez Izbę Gmin wynegocjowanej przez Theresę May umowy ws. brexitu (w głosowaniach z 15 stycznia, 12 marca i 29 marca), a także odrzuceniu przez Izbę Gmin w głosowaniu z 13 marca możliwości wyjścia z UE bez umowy (tzw. twardy brexit), Bruksela zgodziła się na opóźnienie brexitu - najpierw do 12 kwietnia/22 maja, a potem do 31 października (przy czym Wielka Brytania może wyjść z Unii przed tą datą).

W tzw. głosowaniach orientacyjnych przeprowadzonych w Izbie Gmin żadne z rozwiązań impasu, alternatywnych wobec umowy Theresy May, nie zdobyło większości. Najbliżej większości była propozycja wejścia przez Wielką Brytanię w unię celną z UE po brexicie.

Umowa wynegocjowana przez May była za każdym razem odrzucana m.in. głosami części posłów Partii Konserwatywnej i popierającej rząd Demokratycznej Partii Unionistycznej. Powodem sprzeciwu polityków partii rządzącej wobec umowy brexitowej wynegocjowanej przez szefową rządu jest zawarty w niej mechanizm tzw. backstopu, czyli tymczasowe pozostanie przez Wielką Brytanię w unii celnej z UE, aby uniknąć odtworzenia regularnej granicy celnej między Irlandią a Irlandią Północną, co stałoby w sprzeczności z postanowieniami tzw. porozumienia wielkopiątkowego z 1998 roku, które zakończyło konflikt w Irlandii Północnej.

17 maja lider Partii Pracy Jeremy Corbyn poinformował o fiasku rozmów między rządem May a labourzystami ws. ponadpartyjnego porozumienia, które miało pozwolić przyjąć umowę ws. brexitu. Mimo to ustawa o wycofaniu się z UE (The Withdrawal Agreement Bill) ma trafić pod obrady Izby Gmin w tygodniu rozpoczynającym się 3 czerwca. Jeszcze w czerwcu May ma przedstawić również harmonogram procesu zmiany przywódcy Partii Konserwatywnej.

21 maja May przedstawiła kompromisową wersję ustawy o wyjściu z UE, wdrażającej w życie jej porozumienie wynegocjowane z Brukselą. Zgodnie z jej propozycją rząd będzie zobowiązany do znalezienia alternatyw dla backstopu - poinformowała brytyjska premier Theresa May przedstawiając zmiany w umowie ws. brexitu, która ma być czwarty raz poddana pod głosowanie Izby Gmin.

Zmiana ma oznaczać, że rząd będzie prawnie zobowiązany do znalezienia alternatywy dla backstopu do 2020 roku co oznacza, że "backstop nie zostanie zastosowany".

Kolejną zmianą będzie przyjęcia nowej ustawy o prawach pracowników, która zapewni, że prawa pracowników w Wielkiej Brytanii po brexicie będą na tym samym, lub wyższym poziomie niż w UE.

Ponadto po brexicie nie dojdzie do zmian jeśli chodzi o poziom ochrony środowiska w Wielkiej Brytanii - o co zadba nowy urząd ds. ochrony środowiska.

May poinformowała też, że głosowanie ws. umowy o wyjściu z UE w czerwcu, która wdroży w życie porozumienie zawarte przez brytyjską premier z Brukselą ws. brexitu, będzie łączyć się z głosowaniem nad drugim referendum, w którym Brytyjczycy mieliby zaakceptować umowę. Umowa przewiduje bowiem konieczność wyrażenia przez Izbę Gmin zdania ws. drugiego referendum.

Brytyjska premier podkreśliła, iż wierzy, że znajdzie większość w parlamencie dla swojej umowy, ale ostrzegła, że jeśli zostanie ona odrzucona po raz kolejny będzie to oznaczało "twardy brexit, całkowite zatrzymanie brexitu lub kolejne referendum".

Brytyjczycy podjęli decyzję o wyjściu z UE w referendum z 23 czerwca 2016 roku. Za wyjściem z Unii głosowało 51,89 proc. respondentów, przeciw - 48,11 proc. Zwolennicy pozostania w UE stanowili większość spośród głosujących w Szkocji (62 proc.) oraz Irlandii Północnej (56 proc.), a także na Gibraltarze (95,9 proc.).

May, która spotka się dziś z Komitetem 1922, frakcją parlamentarną Partii Konserwatywnej, ma sama ogłosić datę odejścia ze stanowiska premiera, zanim zostanie do tego zmuszona przez własne ugrupowanie - informuje Sky News.

Rano May ma spotkać się z sir Grahamem Bradym, przewodniczącym Komitetu 1922, który poprosi ją o informację, kiedy zamierza odejść ze stanowiska szefa rządu i lidera partii. Dymisja May ma być niezależna od tego, czy ustawa ws. wyjścia z UE, wdrażająca w życie jej umowę ws. brexitu wynegocjowaną z Brukselą, zostanie przyjęta przez parlament.

Pozostało 90% artykułu
1 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Kuwejt. Emir rozwiązał parlament i zawiesił niektóre artykuły konstytucji
Polityka
Autonomia Palestyńska o krok bliżej do członkostwa w ONZ? Zgromadzenie Ogólne przyjęło rezolucję
Polityka
Sondaż instytutu Pew. Demokraci kochają NATO, Republikanie znacznie mniej
Polityka
Zmiana premiera w Rosji bez zmiany premiera
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Polityka
Wybory na Litwie. Nausėda szykuje się do drugiej kadencji