Wiec Brexit Party? W McDonald's zakaz sprzedaży shake'ów

Policja poprosiła restaurację McDonald's w Edynburgu, aby nie sprzedawała lodów ani koktajli mlecznych w czasie marszu organizowanego przez Nigela Farage'a.

Aktualizacja: 19.05.2019 12:09 Publikacja: 19.05.2019 11:46

Wiec Brexit Party? W McDonald's zakaz sprzedaży shake'ów

Foto: AFP

Setki zwolenników Brexit Party uczestniczyły w sobotę w wiecu, organizowanym przez Nigela Farage'a w Edynburgu. Pobliski oddział sieci fast food został przy tej okazji poproszony, by nie sprzedawał niektórych swoich produktów, po tym jak w ostatnim czasie doszło do kilku ataków przy użyciu produktów na bazie mleka.

Nietypowa prośba pojawiła się po tym, jak postacie kojarzone ze skrajną prawicą - Tommy Robinson i Carl Benjamin - zostali zaatakowani przez przeciwników przy pomocy jedzenia i picia. W tego pierwszego, byłego lidera Angielskiej Ligi Obrony, naprawdę nazywającego się Stephen Yaxley-Lennon, dwa razy w ciągu dwóch dni obrzucono koktajlami mlecznymi, podczas kampanijnych spotkań w północnej Anglii.

Kartki z informacją „Nie będziemy dziś sprzedawać shake'ów ani lodów - wynika to z prośby policji w związku z ostatnimi wydarzeniami" znalazły się w oknach i na stołach w restauracji McDonald's, znajdującej się przy Chesser Avenue.

Szkocka policja nie chciała skomentować sprawy, ale jeden z funkcjonariuszy, który chciał zachować anonimowość, w rozmowie z Press Association nazwał sytuację "śmieszną".

Informację potwierdził natomiast rzecznik McDonald's. - Na prośbę Police Scotland tymczasowo usunęliśmy nasze produkty McFlurry i mleczne shake'i ze sprzedaży z naszej restauracji Chesser Avenue wczoraj wieczorem - powiedział.

Takiej okazji nie mógł przegapić Burger King, który znany jest z tego, że w mediach społecznościowych wchodzi w polemiki ze swoimi konkurentami. „Drodzy mieszkańcy Szkocji. Sprzedajemy koktajle mleczne przez cały weekend. Bawcie się dobrze. Kochajcie BurgerKinga" - można było przeczytać na Twitterze sieci, z dodanym hasztagiem "#tylkomówimy".

Setki zwolenników Brexit Party uczestniczyły w sobotę w wiecu, organizowanym przez Nigela Farage'a w Edynburgu. Pobliski oddział sieci fast food został przy tej okazji poproszony, by nie sprzedawał niektórych swoich produktów, po tym jak w ostatnim czasie doszło do kilku ataków przy użyciu produktów na bazie mleka.

Nietypowa prośba pojawiła się po tym, jak postacie kojarzone ze skrajną prawicą - Tommy Robinson i Carl Benjamin - zostali zaatakowani przez przeciwników przy pomocy jedzenia i picia. W tego pierwszego, byłego lidera Angielskiej Ligi Obrony, naprawdę nazywającego się Stephen Yaxley-Lennon, dwa razy w ciągu dwóch dni obrzucono koktajlami mlecznymi, podczas kampanijnych spotkań w północnej Anglii.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Kuwejt. Emir rozwiązał parlament i zawiesił niektóre artykuły konstytucji
Polityka
Autonomia Palestyńska o krok bliżej do członkostwa w ONZ? Zgromadzenie Ogólne przyjęło rezolucję
Polityka
Sondaż instytutu Pew. Demokraci kochają NATO, Republikanie znacznie mniej
Polityka
Zmiana premiera w Rosji bez zmiany premiera
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Polityka
Wybory na Litwie. Nausėda szykuje się do drugiej kadencji