Zarzuty mają dotyczyć "niedopełnienia obowiązków" i "przekroczenia uprawnień".

Zarzuty są efektem zawiadomienia złożonego w prokuraturze przez urzędników kancelarii obecnego prezydenta, Andrzeja Dudy.

Urzędnicy poinformowali, że w willi brakowało wyposażenia. Z budynku miały zniknąć m.in. meble. - Dziwne było dla nas to, że część z tych sprzętów została zlikwidowana od czerwca do sierpnia 2015 roku - mówiła wówczas szefowa Kancelarii Prezydenta Małgorzata Sadurska (w maju Andrzej Duda wygrał II turę wyborów prezydenckich i został prezydentem-elektem).

W willi miało brakować m.in. krzeseł, stołów, obrazów, luster, dywanów, kanap i żyrandoli.