Większość badanych (56 proc.) uważa, że powinien obowiązywać zakaz zasłaniania twarzy przez uczestników demonstracji. Co czwarty ankietowany (26 proc.) jest przeciwnego zdania, a 18 proc. respondentów nie ma opinii w tej kwestii.
- Częściej zakaz zasłaniania twarzy podczas demonstracji popierają mężczyźni (60 proc.), osoby o wykształceniu wyższym (61 proc.), dochodzie netto od 2001 do 3000 zł (66 proc.) oraz badani z miast powyżej 500 tys. mieszkańców (63 proc.). Wraz ze wzrostem wieku rośnie odsetek respondentów, którzy są za tym pomysłem, z 47 proc. wśród ankietowanych do 24 lat, do 68 proc. w grupie powyżej 50 lat - zwraca uwagę Piotr Zimolzak z agencji badawczej SW Research.
- Nie dziwi mnie, że ponad połowa badanych rozumie, iż w przypadku demonstracji bezpieczeństwo jest ważniejsze od ochrony prywatności. Trudno bowiem znaleźć inne uzasadnienie dla zasłaniania twarzy. Fakt, że jedna czwarta badanych jest skłonna przyznać demonstrantom takie prawo, można interpretować dwojako: albo obawiają się, że w Polsce prawa człowieka są zagrożone, albo też akceptują zakłócanie porządku publicznego przez zamaskowanych demonstrantów – komentuje prof. Antoni Dudek w rozmowie z serwisem rp.pl.