W piątek Młodzież Wszechpolska zorganizowała happening na przywitanie wiosny. „Palimy Marzannę, zamiast której występuje podobizna skompromitowanego polityka Ryszarda Petru. Tak Młodzież Wszechpolska wita wiosnę” - napisał na Twitterze prezes białostockiej Młodzieży Wszechpolskiej Bartosz Sokołowski.
Jak informuje portal 300polityka.pl, wpis nie umknął uwadze byłego szefa Nowoczesnej, który złożył zawiadomienie do prokuratury o popełnieniu przestępstwa. – Młodzież Wszechpolska w Białymstoku spaliła kukłę z moją podobizną i w związku z tym wniosłem zawiadomienie do prokuratury o popełnieniu przestępstwa przez tę organizację – mówił Ryszard Petru w Poznaniu. - Chciałbym też przypomnieć że parę miesięcy temu wniosłem do ministra Ziobro wniosek o delegalizację Młodzieży Wszechpolskiej. Jak rozumiem, żadne działania nie zostały podjęte - powiedział Petru. - Szczególnie ważna dla mnie jest reakcja policji i ministra Brudzińskiego, który, jak wiemy, w niedzielę robił zakupy, ale takimi sprawami się nie zajął - dodał.
Ryszard Petru zaznaczył także, że oczekuje reakcji ze strony marszałka Kuchcińskiego. - Dzisiaj pali się kukły, jutro książki, a potem się podpala domy. Nie może być przyzwolenia na tego typu zachowania. Co więcej, jedna z tych osób jest asystentem, który pochodził z Kukiz ’15, posła Andruszkiewicza. Oczekiwałbym reakcji od marszałka Kuchcińskiego - zaznaczył. – Nie może być tak, że w Polsce narasta fala nacjonalizmu, a rząd daje przyzwolenie – dodał.
W opinii Ryszarda Petru, za tego typu działania odpowiedzialny jest PiS. - I będzie odpowiedzialny za dalszą eskalację, jeśli ta będzie miała miejsce - zaznaczył były szef Nowoczesnej.